Inżynier Grzegorz Ciesielski podczas pracy. Świadectwo autorskie wynalazku Grzegorza Ciesielskiego. Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. Armii Ludowej w Łodzi. Profesor Jóźwicki podczas pracy. III Kongres Nauki Polskiej.
00:00:00:05 | Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 12 1986 03 18”. |
00:00:18:17 | Napis: „DOGONIĆ UTRACONY CZAS”, w tle pracownicy Politechniki Łódzkiej. |
00:00:22:10 | Inżynier Grzegorz Ciesielski. Inżynier Ciesielski pisze na maszynie elektrycznej |
00:00:33:11 | „Świadectwo autorskie o dokonaniu wynalazku” wystawione przez Urząd Patentowy na nazwisko Grzegorza Ciesielskiego. |
00:00:34:17 | Przetwornik pomiarowy z czujnikiem termistorowym. |
00:00:40:14 | Świadectwa autorskie o dokonaniu wynalazku. |
00:00:50:10 | Hala produkcyjna. |
00:00:53:00 | Grzegorz Ciesielski rozmawia z drugim mężczyzną. |
00:01:06:16 | Zakład Przemysłu Bawełnianego im. Armii Ludowej w Łodzi. |
00:01:13:02 | Pracujące przędzarki typu „WIR”. |
00:01:29:20 | Zagraniczne maszyny włókiennicze. |
00:01:34:04 | Segregatory na regałach. |
00:01:42:01 | Profesor Jóźwicki przegląda dokumentację. |
00:01:47:19 | III Kongres Nauki Polskiej w Warszawie. |
Inżynier Grzegorz Ciesielski. W cztery lata po ukończeniu Łódzkiej Politechniki dorzucił do nazwiska tytuł doktora, a każdego roku przynajmniej raz daje zatrudnienie pracownikom Urzędu Patentowego. Zaczął od liniowego termometru z czujnikiem termistorowym. W tym roku wystartował w układem przetwornika pomiarowego do badania płynu w sztucznej nerce. Harmonia patentów jak kart w pokerze, ale nikt ich nie kupuje, bo partnerów nie ma przy stole. Ciesielski nie rezygnuje. Jubileuszowemu dziesiątemu patentowi adiunkta z politechniki przyglądają się właśnie konstruktorzy prototypu sztucznej nerki. Może wejdą do gry. W Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Armii Ludowej w Łodzi można obejrzeć kilka wysłużonych polskich przędzarek bezwrzecionowych „WIR”. Polska przędzarka była rewelacją sezonu '75. Ustawiała się kolejka zamożnych klientów po licencję. Tymczasem staruszki wysiadają. Na ich miejsce kupujemy maszyny nowsze, mniej wydajne, za to z importu. Bo nie sprzedaliśmy licencji i sami nie robimy przędzarek. Kręć się, kręć wrzeciono, skoro nie może się rozkręcić „WIR” wymyślony w Instytucie Włókiennictwa w Łodzi. Profesor Jóźwicki ciągle przebija się przez bariery niemożności. Pasja poznawcza i zdobywanie punktowanych miejsc w wyścigu uczonych są dla świata nauki wystarczającymi źródłami zawodowej satysfakcji. Przy takiej okazji jak III Kongres Nauki Polskiej musiały się jednak pojawić pytania o motory postępu w czasie pomiędzy kryzysem a nadzieją.