Mama pracuje w Mirkowie

Mama pracuje w Mirkowie
Loading the player ...
Full title: Mama pracuje w Mirkowie. Żłobek i przedszkole przy fabryce Mirkowskiej
Release Date: 1952-11-26
Duration: 02:23
overview
About the film

Rodzice oddają dzieci do żłobka. Pielęgniarka ubiera, myje i karmi. Badanie lekarskie dziecka. Dzieci w kojcach. Dzieci podczas zabawy. Dzieci na nocnikach.

Supervisor: Helena Lemańska
Director of Photography: Leonard Zajączkowski
Subject Number: 5
Person: Marysia Przybylska (dziecko pracownika fabryki), Jacek Kostecki (dziecko pracownika fabryki), Sławek Rawski (dziecko pracownika fabryki), Czesława Parys (pracownica fabryki papieru), Janusz Żurawski (dziecko pracownika fabryki), Stanisław Lichocki (pracownik fabryki papieru)
Object: Mirkowska Fabryka Papieru
Time: 1952
Place: Mirków
Rights: WFDiF
Sound: mono
Frame Size: 4:3
Sequence description
00:00:00:09Napis: „Mama pracuje w Mirkowie”. Budynek fabryki.
00:00:07:22Rodzice niosą dzieci na rękach i wchodzą do żłobka.
00:00:13:03Czesława Parys i Stanisław Lichocki oddają dzieci pielęgniarce.
00:00:21:18Pielęgniarka ubiera dziecko.
00:00:24:06Pielęgniarka wyciera dziecko po kąpieli.
00:00:29:21Lekarz bada Sławka Rawskiego.
00:00:48:18Sławek w kojcu.
00:00:56:03Niemowlę bawi się w kojcu.
00:00:59:19Dziewczynka leży w łóżeczku. Przejazd kamery nad łóżeczkami.
00:01:15:17Zbliżenie pielęgniarki.
00:01:17:07Karmienie dziecka z butelki.
00:01:23:08Dzieci jedzące przy stołach.
00:01:36:07Pielęgniarka pomaga jeść dziewczynce.
00:01:40:13Janusz Żurawski je obiad.
00:01:47:00Dzieci malują przy sztalugach.
00:01:53:02Zbliżenie malującej Izy Szeromskiej.
00:01:57:02Jacek Kostecki i Marysia Przybylska malują.
00:02:03:00Sala zabaw. Dzieci układają klocki.
00:02:09:02Dzieci bawią się w sali.
00:02:12:15Nocnik z wymalowanym imieniem „HANIA”.
00:02:13:13Nocnik z wymalowanym imieniem „Krysia”.
00:02:14:19Nocnik z wymalowanym imieniem „Zosia”.
00:02:15:23Nocnik z wymalowanym imieniem „Jurek”.
00:02:18:13Dzieci siedzące na nocnikach.
hide tab
reader text

Mirkowska Fabryka Papieru pod Jeziorną ‒ robotnicy i robotnice idą do fabryki z dziećmi. „Głos Ameryki” powie pewno, że w Polsce zatrudnia się w przemyśle niemowlęta. Przyjrzyjmy się straszliwej prawdzie. Najpierw obywatela rozbiera się do naga. Po kąpieli następują skrupulatne badania, przed którymi nic się nie ukryje. Następnie dzieci umieszcza się za kratami. Inne, bardziej oporne ubiera się w kaftany bezpieczeństwa. O określonych godzinach przymusowe spanie. Oto jak wygląda wolność osobista w Polsce. Karmienie odbywa się również pod przymusem, niezależnie od wieku. Do najokrutniejszych zabiegów należy wmuszanie w dzieci szpinaku i buraczków. Starsze dzieci są skoszarowane w przedszkolu, gdzie wolno im malować tylko w różowych kolorach. Nawet w tak zwanych wolnych godzinach dzieci pracują przy budowie. No i wreszcie szczytem perfidii jest osobista kontrola najbardziej intymnych czynności człowieka.

hide tab