Wacław Barcikowski otwiera posiedzenie trybunału. Arthur Greiser na ławie oskarżonych.
00:00:01:03 | Aula Uniwersytetu Poznańskiego udekorowana orłem, zapalone żyrandole. |
00:00:05:06 | Stół sędziowski, ławy dla prasy. |
00:00:08:01 | Greiser w asyście żołnierzy. |
00:00:10:21 | Wacław Barcikowski otwiera przewód sądowy, w tle krzyż. |
00:00:14:20 | Stół sędziowski. |
00:00:18:01 | Greiser. |
00:00:22:00 | Greiser - zbliżenie. Za nim strażnik. |
00:00:26:18 | Sala wypełniona publicznością. |
00:00:28:15 | "Oberkat" Greiser. |
W auli Uniwersytetu Poznańskiego rozpoczął się proces Arthura Greisera. Posiedzenie otworzył prezes Najwyższego Trybunału Narodowego Wacław Barcikowski. "Wasze sumienia, obywatele sędziowie, nie będą się poddawały zapalczywym uczuciom. Sąd w Polsce opiera swój wyrok na prawie ściśle materialnym. Wszelkie wątpliwości winny być tłumaczone na korzyść oskarżonego". Oberkat Greiser słucha z niedowierzaniem. O takim sądzie nigdy w życiu nie słyszał. Zbrodniarze poniosą zasłużoną karę, ale nikt nie wskrzesi ich ofiar.
Kilkakrotnie (PKF 12/46, PKF 22/46) relacjonowano proces Arthura Greisera zwanego „katem Wielkopolski”. Przed wojną był prezydentem Wolnego Miasta Gdańska. Od 1939 roku dokonywał masowych mordów Polaków, odpowiedzialny był za brutalną germanizację, wywózkę polskich dzieci do Niemiec oraz zagrabienie bądź zniszczenie bezcennych dzieł sztuki. Latem 1946 roku skazany został na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano w poznańskiej Cytadeli na oczach kilkudziesięciotysięcznego tłumu. Była to ostatnia publiczna egzekucja w Polsce. Skazany blisko rok później komendant obozu koncentracyjnego Auschwitz Rudolf Hoess, w obawie przed samosądem ludności, został powieszony na obozowej szubienicy już bez udziału widzów (PKF 15/47). (MKC)