Ziemia niczyja

Ziemia niczyja
Loading the player ...
Full title: Ziemia niczyja. Zaniedbane Rolnicze Spółdzielnie Produkcyjne w Holendrach i Szczecinie
Release Date: 1987-09-02
Duration: 02:16
Subject Categories: budownictwo, gospodarka
overview
About the film

Zniszczone gospodarstwa rolne w Szczecnie. Komisja likwidacyjna.

Written by: Artur Howzan
Director of Photography: Elżbieta Zawistowska, Tatiana Dębska
Subject Number: 2
Time: 1987
Place: Szczecno
Rights: WFDiF
Sound: mono
Frame Size: 5:4
Colour system: czarno-biały
Sequence description
00:00:00:01Napis: „ZIEMIA NICZYJA?”, w tle zrujnowane domostwa.
00:00:07:10Tablica z napisem: „ROLNICZA SPÓŁDZIELNIA PRODUKCYJNA W SZCZECNIE”.
00:00:09:13Podwórze.
00:00:12:06Zniszczony traktor.
00:00:14:05Zniszczony autobus.
00:00:18:19Koło.
00:00:20:12Cysterna.
00:00:22:17Żelastwo.
00:00:25:04Zdewastowana szklarnia.
00:00:27:10Zrujnowany budynek gospodarczy.
00:00:31:21Fragment maszyny rolniczej.
00:00:35:07Chłop prowadzi konia.
00:00:35:20Kobieta: „Musieliśmy się od nowa dorabiać wszystkiego, bo żeśmy do spółdzielni sprzedali konia, posprzedawaliśmy krowy no i pole żeśmy oddali, a później musieliśmy się z powrotem dorabiać wszystkiego...”.
00:00:47:13Zaprzęganie konia.
00:00:54:03Kobieta przy wozie.
00:01:00:09Chłop z koniem.
00:01:02:19Zabudowania, napis: „SZCZECNO”.
00:01:05:05Podwórko.
00:01:07:15Zniszczony traktor.
00:01:11:16Kartka z wiadomością o przetargu.
00:01:20:14Budynek gminnych organizacji.
00:01:22:14Tablice.
00:01:24:23Sekretarz i urzędnik gminy.
00:01:25:14Mężczyzna: „Nawet ostatnio próbowaliśmy, żeby uchronić tą spółdzielnią jeszcze, żeby nie dopuścić do likwidacji. Nie dało się...”.
00:01:29:00Komisja.
00:01:43:01Osty.
00:01:48:17Kwitnący tasznik.
00:01:52:00Chłopiec zbiera kwiaty.
00:01:54:00Podwórze.
00:01:57:10Autobus.
00:01:59:18Zniszczone zabudowania gospodarskie.
00:02:01:20Odbudowany budynek.
00:02:03:22Napis: „PRZEDSIĘBIORSTWO ZAGRANICZNE KELANG”.
00:02:05:14Mężczyźni remontują budynek.
00:02:09:10Ferma gęsi.
hide tab
reader text

Powtórka z przeszłości. Sąsiadujące z sobą spółdzielnie rolnicze w Holendrach i Szczecnie po raz pierwszy odwiedziliśmy w roku 84. Holendry padły po zaledwie trzech latach istnienia. Szczecno było na najlepszej drodze do bankructwa. Zrujnowane obiekty, rozkradzione maszyny, na polach pusto, co miesiąc deficyt wzrastał o kolejny milion, ludzie podliczali straty. Rok później w Szczecnie. Po spółdzielni zostało tylko wspomnienie, 50 milionów długu i komisja likwidacyjna, która ma dobrze sprzedać to, co jeszcze zostało. Gminne władze są bezradne. Nie mogły zapobiec upadkowi, bo spółdzielczość to przecież samodzielność i niezależność. Sto hektarów ziemi nadal leży odłogiem. W Szczecnie po raz trzeci przed miesiącem. Na rozległych polach wspaniale kwitną osty i taszniki, aż miło zbierać. Podwórze ‒ to właściwie replay sprzed dwóch lat. Jest i autobus ‒ ten sam, może tylko w nieco gorszym stanie. W zabudowaniach nowy gospodarz ‒ polonijna firma Kelang chce tu montować komputery. Obok, w Holendrach też nowy właściciel: hodowla gęsi idzie pełną parą. Tylko ugory nikomu jakoś nie spędzają snu z powiek.

hide tab