Gmach Filharmonii. Schody. Taca z wazonami. Kelnerka wnosi tacę - wazony wywracają się. Fotele na sali koncertowej. Fortepian. Dyrygent. Orkiestra stroi instrumenty. Wchodzą ludzie.
00:00:00:06 | Napis: "Filharmonia w Częstochowie". Budynek filharmonii . |
00:00:07:14 | Schody w filharmonii. |
00:00:12:06 | Taca z wazonami kwiatów. |
00:00:13:20 | Kelnerka niesie tacę z wazonami. |
00:00:15:01 | Wazony spadają z tacy. |
00:00:25:19 | Kelnerka ustawia wazony na stolikach. |
00:00:28:00 | Fotele w głównej sali koncertowej. |
00:00:32:00 | Sala koncertowa. Próba orkiestry. Widok ogólny. |
00:00:36:06 | Dyrygent. |
00:00:38:16 | Orkiestra stroi instrumenty. |
00:00:40:12 | Flecistka. |
00:00:42:13 | Wiolonczelistka. |
00:00:44:03 | Kontrabasista. |
00:00:45:18 | Trębacz. |
00:00:48:08 | Do filharmonii wchodzą ludzie. |
00:00:51:13 | Ludzie przy szatni. |
Długo trwało, bo długo, ale doczekała się Częstochowa otwarcia gmachu Filharmonii. Ostatnie przygotowania w kuluarach i w kawiarni. To drobiazg, zaraz się poustawia. Premierowa trema. Główna sala pomieści ponad 900 osób. Nieźle jak na miasto powiatowe. Orkiestra symfoniczna przez cale lata pracowała w trudnych pionierskich warunkach. Szykuje się teraz do otwarcia prawdziwego sezonu koncertowego. Dziesięć lat temu społeczeństwo Częstochowy podjęło inicjatywę i zaczęło gromadzić fundusze. Pomogły władze wojewódzkie z Katowic, SFOS. No i nadszedł ten dzień.