Jak zbrzydło powidło

Jak zbrzydło powidło
Loading the player ...

Polska

1977
Czas trwania:
fragment: 03:51
Zdjęcia: Marek Plata
Opracowanie plastyczne: Ryszard Antoniszczak
opis filmu
O filmie
Opracowanie muzyczne: Zdrój Jana (zespół)
Montaż: Irena Hussar
Kierownik produkcji: Halina Kramarz
Prawa: Filmoteka Narodowa
Język: pl
zwiń zakładkę
treść

Dżem zapytał stojące obok powidło, co jest powodem jego nagłego zbrzydnięcia. „Przeciwnie, mój dżemie, spójrz na mnie dokładnie, wszak mam najmodniejszy kożuszek w spiżarni, ma kolor zielony, twarzowy jest w kroju i zobacz, jak zgrabnie przylega na słoju” – odpowiedziało powidło. A dżem na to: „Ja uciąć bym sobie dał drzemkę lub głowę, że to nie kożuszek, i nie dam się zwieść, ach drogie powidło, na tobie jest pleśń. Skąd w duszy twej ferment, to problem nie lada, czyś ty się zakochał i głowę postradał”. Słowa te sprowokowały powidło do wyznania: „Och, zgadłeś, mój dżemie, nie będę już skrywać, że pewna osoba me serce podbiła. To ta z naprzeciwka, pokażę ci która, o tamta wspaniała, ruda konfitura. Jej korek, zaworek, nalepka, banieczka, od wieczka do denka, od denka do wieczka. Do tego wanilia, melasa ze sokiem, to czyni przepysznym jej wnętrze głębokie. Posłała mi stamtąd słodkiego całusa, więc ja uchyliłem jej krąg kapelusza”. I w tej właśnie chwili nagła fermentacja spowodowała eksplozję słoika.

zwiń zakładkę
komentarz

Debiutancki film Ryszarda Antoniszczaka „Żegnaj paro!” (1974) był właściwie długim wideoklipem do przebojowej piosenki zespołu Zdrój Jana o dziadku kolejofilu i jego perypetiach uczuciowo-egzystencjalnych. Podobnie „Jak zbrzydło powidło" (1977) to także klip do piosenki tego zespołu. Początki Zdroju Jana sięgają 1965 r., kiedy to Julian Józef Antoniszczak, starszy brat Ryszarda, późniejszy znakomity twórca noncamerowych filmów animowanych, oraz jego przyjaciel Franciszek Miecznikowski założyli w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych literacko-bigbeatowy kabaret Zdrój Jana. Rok później do kabaretu dołączyli Ryszard Antoniszczak, młodszy brat Juliana, i Jacek Ukleja (z zawodu plastyk, bliski współpracownik Ryszarda Antoniszczaka), przekształcając go w grupę rockową, choć nietypową, bo kładącą duży nacisk na warstwę literacką i plastyczną. Grali muzykę na naszym gruncie prekursorską – połączenie psychodelii, trochę spod znaku Vanilla Fudge, Byrds czy Grateful Dead, z czymś, co wiele lat później nazwano punk rockiem. Na równi z muzyką ważne dla członków Zdroju Jana było jej sceniczne podanie: gra świateł, elementy parateatralne, ożywiona plastyka, kostiumy, ruch sceniczny. Zbliżało to nieco krakowskich artystów do performerskich muzyczno-plastycznych poczynań Franka Zappy. Debiutancka animacja Antoniszczaka „Żegnaj paro!” nawiązywała poetyką, plastyką oraz muzyką do „Żółtej łodzi podwodnej” George’a Dunninga. Podobnie jest z „Jak zbrzydło powidło”, to film z tego samego pnia.

Jerzy Armata

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę