Mistrz i jego uczniowie

Mistrz i jego uczniowie
Loading the player ...
Tytuł pełny: Mistrz i jego uczniowie. Egzamin dyplomowy w Szkole Teatralnej w Warszawie - fragmenty przedstawienia. Przed dyplomem
Data wydania: 1968-06-07
Data realizacji zdjęć: 1968-05-20, 1968-05-29
Kategorie tematyczne: kultura i sztuka, nauka i oświata
opis filmu
O filmie

Ludwik Sempoliński w otoczeniu swoich studentów z warszawskiej PWST. Fragmenty przedstawienia dyplomowego „W piosence rozkwita czerwień róż” - na scenie m.in. Anita Bagińska, Ewa Pokas, Jerzy Zelnik, Marian Glinka.

Komentarz: Jerzy Kasprzycki
Opracowanie dźwiękowe: Marta Broczkowska
Numer tematu: 5
Osoba: Ludwik Sempoliński (aktor teatralny i filmowy, reżyser, tancerz, pedagog, wykładowca PWST), Anita Bagińska (studentka Wydziału Aktorskiego PWST), Ewa Pokas (studentka Wydziału Aktorskiego PWST), Joanna Sobieska (studentka Wydziału Aktorskiego PWST), Marian Glinka (student Wydziału Aktorskiego PWST), Krzysztof Machowski (student Wydziału Aktorskiego PWST), Andrzej Seweryn (student Wydziału Aktorskiego PWST), Sylwester Woroniecki (student Wydziału Aktorskiego PWST), Jerzy Zelnik (student Wydziału Aktorskiego PWST)
Obiekt: Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna (ul. Miodowa 22/24)
Czas akcji: 1968
Miejsce akcji: Warszawa
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Opis sekwencji
00:00:00:00Napis: „MISTRZ I JEGO UCZNIOWIE”. W tle Ludwik Sempoliński w otoczeniu swoich studentów z PWST.
00:00:05:05Ludwik Sempoliński w rozmowie ze studentami, m.in. Krzysztofem Machowskim (od lewej), Joanną Sobieską, Andrzejem Sewerynem, Anitą Bagińską.
00:00:10:23Ludwik Sempoliński prezentuje swoją książkę „Wielcy artyści małych scen”, mówiąc: „No więc kochani, na pożegnanie chciałem wam polecić moją książeczkę, którą popełniłem. To są moje wspomnienia, a właściwie na bazie moich wspomnień jest cała historia 30-lecia kabaretu naszego i operetki”. Widoczne twarze Joanny Sobieskiej, Anity Bagińskiej i Jerzego Zelnika.
00:00:26:14Fragment spektaklu dyplomowego „W piosence rozkwita czerwień róż”: piosenka „Przychodzimy, odchodzimy…” w wykonaniu całego zespołu, m.in. Andrzeja Seweryna (od prawej), Ewy Pokas, Krzysztofa Machowskiego.
00:00:48:13Jerzy Zelnik w piosence „Grande valse frotte”.
00:01:15:22Ewa Pokas śpiewa piosenkę „Wszyscy jednacy są”.
00:01:32:13Sylwester Woroniecki w piosence „Ja tylko patrzę”.
00:01:43:05Anita Bagińska i Marian Glinka tańczą i śpiewają „Big-Beat”.
00:01:52:09Marian Glinka (w ludowym stroju, boso i ze skrzypcami) w piosence „Gdy Jaś na skrzypcach gra”.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Mistrz Ludwik Sempoliński wypuszcza w świat kolejny rocznik swych uczniów z Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Pokaz dyplomowy w wykonaniu młodych aktorów, którzy sposobią się już do szturmu na sceny całej Polski.

zwiń zakładkę
komentarz
komentarz redakcyjny

Fragmenty przedstawienia dyplomowego „W piosenkach zakwita czerwień róż” zostały uwiecznione nie tylko w Polskiej Kronice Filmowej, ale i w …polskim filmie Lindsaya Andersona „Raz, dwa, trzy” (1967). Brytyjski reżyser, wówczas nie tylko uznany dokumentalista, ale też autor „Sportowego życia” (1963), w 1967 roku gościł w Warszawie. Jerzy Bossak, ówczesny szef Wytwórni Filmów Dokumentalnych, zaproponował mu wtedy zrealizowanie krótkiego dokumentu dotyczącego życia codziennego w Polsce. Inspirację Anderson znalazł na Miodowej, w PWST, gdzie trafił na zajęcia z muzyki i śpiewu u Ludwika Sempolińskiego, przygotowującego właśnie dyplom ze studentami ostatniego roku. W filmie znalazł się m.in. dynamiczny „Big-Beat” Anity Bagińskiej (później, za ojcem używającej pseudonimu Dymszówna) i Mariana Glinki, ale też śpiewany przez Piotra Fronczewskiego „Płaszcz” czy „Groszki i róże” w interpretacji Andrzeja Nardelliego, uznawanego za jednego z najzdolniejszych młodych aktorów swojego pokolenia, który kilka lat później zginie tragicznie. Każda piosenka to odrębny samodzielny numer, ale film to także zapis rodzącego się przedstawienia, stąd przebitki na oglądających studentów czy scena, gdy Ludwik Sempoliński przerywa duetowi Joanny Sobieskiej i Andrzeja Seweryna, pokazując młodemu aktorowi, jak w wodewilowej „Pannie Sabinie” należy wykonywać fin-de-siècle’owy krok. Anderson pozostał też wytrawnym dokumentalistą, przeplatając występy obrazami ówczesnej Warszawy, czasami zaskakująco, np. lirycznej kołysance „Dookoła noc się stała” w wykonaniu Anicety Raczek towarzyszą ujęcia klientów w domu towarowym… Autorem zdjęć jest zresztą Zygmunt Samosiuk, wówczas początkujący operator w WFD, a w przyszłości jeden z najlepszych.
Samo przedstawienie dyplomowe okazało się na tyle udane, że Erwin Axer, dyrektor Teatru Współczesnego, zaprosił je potem na swoją scenę, gdzie było grane przez całe lato 1968 roku przy pełnej widowni. (KDW)

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę