Węgry. Mistrzostwa świata

Węgry. Mistrzostwa świata
Loading the player ...
Tytuł pełny: Mistrzostwa świata w podnoszeniu ciężarów
Data wydania: 1962-09-28
Data realizacji zdjęć: 1962
Czas trwania: 0:01:14
Kategorie tematyczne: sport
opis filmu
O filmie

Mistrzostwach Świata w Podnoszeniu Ciężarów w Budapeszcie. Zawodnicy podczas podnoszenia ciężarów. Nieudane podnoszenia. Polscy ciężarowcy.

Komentarz: Jerzy Kasprzycki
Opracowanie dźwiękowe: Ryszard Sulewski
Numer tematu: 12-13
Osoba: Waldemar Baszanowski (polski sztangista), Miyake Yoshinobu (japoński sztangista), Rudolf Kozłowski (polski sztangista), Marian Zieliński (polski sztangista), Minajew (rosyjski sztangista), Kaplunow (rosyjski sztangista)
Czas akcji: 1962
Miejsce akcji: Budapeszt
Wymiana zagraniczna: Wytwórnia Filmowa, Węgry
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
System koloru: czarno-biały
Opis sekwencji
00:00:00:20Napis: „Mistrzostwa świata”. W tle publiczność na stadionie.
00:00:03:11Ciężarowiec japoński Miyake Yoshinobu podnosi sztangę.
00:00:15:17Nieudane podnoszenia.
00:00:27:21Polak Kozłowski podnosi ciężar i zdobywa brązowy medal.
00:00:37:03Rosjanin Minajew podnosi sztangę.
00:00:51:14Marian Zieliński zdobywa brąz.
00:01:00:19Baszanowski zdobywa srebro.
00:01:07:11Kaplunow zdobywa złoto.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Spotkanie najsilniejszych ludzi na mistrzostwach świata w Budapeszcie. W wadze koguciej Japończyk Miyake Yoshinobu polepszył rekord świata w trójboju o siedem i pół kilograma. Ale czasami ciężar przekracza siły zawodnika. Waga piórkowa, Polak Kozłowski. Jeżeli teraz się uda, będzie brązowy medal. Razem przeszło 350 kilogramów. Pierwsze miejsce zajął Rosjanin Minajew. Bezkonkurencyjny zwłaszcza w wyciskaniu, o siedem kilogramów więcej od innych zawodników. Choć tym razem Polakom nie przypadły złote medale, niewiele do tego brakowało. Waga lekka, Marian Zieliński osiąga wynik 405 kilogramów i brązowy medal. Banaszewski jest drugi, w sumie 412 kilogramów. Tylko dwa i pół kilograma przewagi zadecydowało o zwycięstwie Kaplunowa. Podobno kalorie się nie liczą, ale kilogramy tak.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę