opis filmu
O filmie
Turyści na deptaku w Krynicy-Zdrój. Korzystają z pijalni wody źródlanej i odpoczywają nad basenem. Widok z kolejki na Górę Parkową. Turyści.
Lektor: Włodzimierz Kmicik
Zdjęcia: Henryk Makarewicz
Opracowanie dźwiękowe: Ryszard Sulewski
Montaż: Wacław Kaźmierczak
Numer tematu: 8
Obiekt: Góra Parkowa, aleja Leona Nowotarskiego, Pijalnia Główna, Fontanna „Setka"
Czas akcji: 1962
Miejsce akcji: Krynica-Zdrój
Produkcja: Wytwórnia Filmów Dokumentalnych (Warszawa)
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
System koloru: czarno-biały
Opis sekwencji
00:00:00:09 | Napis: „Na deptaku”. Ludzie siedzą na ławkach. |
00:00:04:18 | Przechodzi młoda kobieta. |
00:00:07:18 | Po deptaku spacerują turyści. |
00:00:09:10 | Z pijalni wychodzą kuracjusze z kubeczkami. |
00:00:19:09 | Starszy pan niesie dwa kubki wody. |
00:00:20:21 | Tęga pani w okularach pije wodę. |
00:00:22:04 | Starszy mężczyzna w okularach spaceruje z kubkiem wody. |
00:00:23:13 | Ludzie odpoczywają pod drzewem przy fontannie. |
00:00:25:13 | Ludzie siedzą na murku fontanny. |
00:00:27:22 | Ludzie kąpiący się w basenie. |
00:00:30:04 | Do basenu wskakują dzieci. |
00:00:33:18 | Chłopcy bawią się przy natryskach. |
00:00:38:00 | Widok na okolicę z kolejki górskiej. |
00:00:41:13 | Turystki wchodzą pod górę. |
00:00:45:19 | Dwie kobiety w stanikach opalają się na polanie. |
00:00:48:21 | Pies bokser. |
00:00:51:05 | Przy stoliku turyści grają w karty. Mężczyzna w czapce z gazety. |
00:00:53:02 | Turyści na tarasie restauracji na Góry Parkowej. W tle panorama gór. |
zwiń zakładkę
tekst lektorski
Deptali go już nasi dziadowie i ojcowie, deptać go będą także nasze dzieci. Krynica zawsze modna. Cała Polska wierzy, że tutejsze wody przywrócą pełną sprawność tym wszystkim organom, które przez okrągły rok zmuszaliśmy do pracy ponad siły. Jak tam wątróbka? A żołądeczek? A dwunastnica? Oczywiście nad brzegami basenu cichną rozmowy o zgadze i nadkwasocie, niech żyje sport i kulturyzm. Kolejka na Górę Parkową oblężona, kto potrafi, ten pnie się wzwyż jak najbliżej słońca. Mamy powody przypuszczać, że w miejscowej restauracji pija się nie tylko zubera.
zwiń zakładkę