Rozmowy sekretarzy POP w kuluarach Sali Kongresowej. Plenarna dyskusja w Sali Kongresowej.
00:00:00:03 | Napis: „ROBOCZE SPOTKANIE”, w tle rozmowy sekretarzy POP w kuluarach Sali Kongresowej. |
00:00:04:05 | Rozmowy przedstawicieli POP w kuluarach Sali Kongresowej. |
00:00:50:05 | Plenarna debata sekretarzy POP w Sali Kongresowej. |
00:00:59:04 | Prezydium |
00:01:10:22 | Delegaci siedzący w Sali Kongresowej. |
Najpierw bez mównicy pogadamy o życiu, wygarniemy to i owo i posprzeczamy się o codzienność, stwierdził Komitet Warszawski i zaprosił trzy i pół tysiąca sekretarzy POP z całego województwa i stołeczną administrację do Sali Kongresowej. W jej kuluarach komplementy zostawiono na boku. Było gorzko i ostro, za to szczerze i prosto w oczy. O kulejącym budownictwie, stękającej gospodarce komunalnej, niedostatkach handlu, indolencji administracji, o niegospodarności i lenistwie. Słowem o tym wszystkim, co boli i z czym trudno dać sobie radę. Przeprowadzono 900 rozmów. Co było można, załatwiono na miejscu, co wymagało dokładnego zbadania, szczegółowo zanotowano. Potem przyszedł czas na plenarną dyskusję o tym, co najważniejsze dla Warszawy i warszawiaków, co można i trzeba zrobić, by w stolicy żyło się lepiej i wygodniej. Ta wiedza nie jest nikomu obca, ze słusznymi hasłami trudno się nie zgodzić. Ale przekładać je na język codzienności muszą wszyscy. Bo jak sobie sami pościelemy, tak się i wyśpimy.