opis filmu
O filmie
Pierwowzór literacki: "Ryszard III" William Shakespeare
Animacja: Krzysztof Kiwerski
Muzyka: Marek Wilczyński
Kierownik produkcji: Marek Oczkowski
Produkcja: Studio Filmów Animowanych (Kraków)
Prawa: Filmoteka Narodowa
Język: pl
zwiń zakładkę
treść
Przez ekran przebiega – w rytm ekspresyjnej muzyki perkusyjnej – sylwetka konia. W jedną i w drugą stronę, w różnych ujęciach i różnorodnych planach. Pojawiają się kolejne zwierzęta. Rozpoczyna się swoisty graficzny „koński” balet. Zmienia się kolorystyka biegnących na pierwszym planie koni, ewoluuje także tło. Najazdy i odjazdy kamery, multiplikacja, metamorfozy form i kształtów. Zza kadru dobiega podniesiony głos mężczyzny: „A horse! A horse! My kingdom for a horse!” („Konia! Konia! Królestwo za konia!”).
zwiń zakładkę
komentarz
zwiń zakładkę
Drugim – obok maszyny – przedmiotem fascynacji filmowych Krzysztofa Kiwerskiego są dramaty Szekspira. Do tej pory zrealizował dwie animowane adaptacje. ,,Ryszard III” (1977) odwołuje się do jednego epizodu tragedii, najmocniej utrwalonego w świadomości społecznej, do okrzyku: ,,Konia! Królestwo za konia” tworzącego niemal symbol tytułowego bohatera. Film stanowi swoisty pastiche szekspirowskiej sztuki dokonany w towarzystwie malarskim, jest swobodnym baletem form opartych na motywie konia. Realizację tego utworu Kiwerski oparł na technice masek pozwalającej wkopiować fragmenty jednego obrazu w drugi, swobodnie żonglować fakturą wzajemnie się przenikających płaszczyzn, co daje w „Ryszardzie” efekt „okna” – przeświecanie jednego towarzystwa przez ramy innego.
Wojciech Mischke, Fantazja, sztuka i nauka, „Kino”, 1985, nr 6
Plansza tytułowa „Ryszarda III” Krzysztofa Kiwerskiego informuje stylowym liternictwem, że film powstał „wg W. Shakespeare'a”. Uściślijmy, ta czterominutowa miniatura animowana nie jest ekranizacją zawartego w swoim tytule utworu (co byłoby w tak krótkim czasie niemożliwe, wszak to po „Hamlecie” druga najdłuższa sztuka Williama Szekspira, rzadko nawet w teatrze wystawiana w całości), a jedynie plastyczną impresją na temat słynnego zawołania pochodzącego z tego właśnie dramatu: „Konia! Konia! Królestwo za konia!”. Film Kiwerskiego jest w gruncie rzeczy nie zmontowaną w porządku przyczynowo-skutkowym opowieścią, a statyczną grafiką, którą wprawiono w ruch, ilustrując ten plastyczny przebieg w czasie adekwatną ścieżką dźwiękową. Pomimo że jego inspiracją był utwór literacki, głównym walorem „Ryszarda III” jest plastyka, bo nie o anegdotę literacką wszak tu chodzi, a wrażenie czysto plastyczne. Krzysztof Kiwerski jest absolwentem Wydziału Malarstwa i Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (1973), gdzie studiował także w Pracowni Filmu Animowanego. Po studiach pozostał na uczelni; od kilkunastu lat kieruje Pracownią Grafiki, Animacji Komputerowej i Multimediów. Pomimo że jest niezwykle płodnym reżyserem (realizuje filmy zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci), nigdy nie zerwał z malarstwem ani z grafiką. Uprawia także – z powodzeniem – grafikę komputerową. Istnieje kilka filmów w jego dorobku wyraźnie zainspirowanych technikami sztuk statycznych, zwłaszcza grafiki, które artysta stara się – poklatkową techniką zdjęć – atrakcyjnie ożywić (m.in. „Bieg”, 1979; „Generacja”, 1989). Przy okazji „Ryszarda III” warto wspomnieć, że pięć lat później zrealizował krakowski artysta kolejny film zainspirowany twórczością mistrza ze Stratfordu – „Tragedia królewicza duńskiego Hamleta przez Williama Szekspira” (1980), a ściśle fragmentem cytowanego w tytule dzieła, w którym bohater wygłasza słynny monolog: „To be, or not to be” („Być albo nie być”).
Jerzy Armata