opis filmu
O filmie
Giełda materiałowa. Napis: „Kooperanci”. Zawieranie transakcji. Wyroby oferowane na giełdzie.
Lektor: Włodzimierz Kmicik
Zdjęcia: Franciszek Fuchs
Opracowanie dźwiękowe: Marek Lusztig
Montaż: Jadwiga Zajiček
Numer tematu: 4
Czas akcji: 1963
Miejsce akcji: Warszawa
Produkcja: Wytwórnia Filmów Dokumentalnych (Warszawa)
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
System koloru: czarno-biały
Opis sekwencji
00:00:00:09 | Napis: „Komu śrubkę”. W tle stoiska na giełdzie materiałowej. |
00:00:03:12 | Napis: „Kooperanci”, następny napis: „Poszukujemy kooperantów na osprzęt kuchenny i piecowy”. Napis: „Instytut Badań Jądrowych poszukuje kooperantów”. |
00:00:09:09 | Zawieranie transakcji. |
00:00:24:16 | Wyroby metalowe, kółka, łożyska, kondensator dekadowy, półfabrykaty. |
00:00:34:20 | Mężczyzna stoi przy kartotece obrabiarek. Ludzie odwiedzający giełdę. |
zwiń zakładkę
tekst lektorski
Kooperanci pilnie poszukiwani ‒ to tylko jedno z dramatycznych haseł rozbrzmiewających na warszawskiej giełdzie materiałowej. Wywleczono wreszcie na światło dzienne zawartość rozlicznych magazynów metalowych i elektrotechnicznych. Sto tysięcy śrubek M-5 ‒ komu, komu, bo idę do domu. Jedni szukają, drudzy chcą, jak to się ładnie urzędowo mówi, upłynnić swoje skarby. Giełda spełniała pożyteczną rolę pośrednika i doradcy. Co tu dużo mówić: w każdym drzemie dusza chomika i sami kupilibyśmy chętnie parę takich niepotrzebnych drobiazgów. Sprzedałoby się to pięknie na następnej ogólnokrajowej giełdzie we Wrocławiu.
zwiń zakładkę