Reportaż interwencyjny o zamienionym na wysypisko lesie. Znak zakazu wjazdu. Stosy kości zwierzęcych w lesie. Wysypisko śmieci. Uschnięte drzewa. Wytwórnia mączek kostnych.
00:00:00:00 | Napis: „KOŚCI ZOSTAŁY RZUCONE”. W tle drzewa i pole przed lasem. |
00:00:05:21 | Brzoza. |
00:00:10:03 | Skraj lasu – na jednym z drzew zakaz wjazdu. |
00:00:15:12 | Stosy kości zwierzęcych porzuconych w lesie. Gnijące wnętrzności i inne śmieci. |
00:00:38:14 | Uschnięte drzewa na wysypisku kości. |
00:00:49:00 | Wysypisko śmieci. |
00:00:55:13 | Uschnięte drzewa i krzewy leśne wokół wysypisk kości i śmieci. |
00:01:10:02 | Fabryka mączki kostnej. |
00:01:15:01 | Napis na samochodzie: „Wytwórnia Mączek Br. Mikołajczak Kostrzyn”. |
Patrząc z szosy - las jak las. Są nawet jak należy poustawiane znaki zakazu wjazdu. Okazuje się, że zakaz – ale nie dla wszystkich. Niedaleko od szosy natrafiamy na ponury widok: całe tony kości zwierzęcych przywiezionych tu z różnych rzeźni. Obok gniją wyrzucone przy okazji zwierzęce wnętrzności. A że śmietniki mają wielką siłę przyciągającą, lokalna spółdzielnia też traktuje ten teren jako wysypisko. Możecie być państwo szczęśliwi, że nie wymyślono jeszcze filmu z efektami zapachowymi – ucieklibyście z kina. Nie ukrywamy, że i nas ściągnął tu z drogi trudny do opisania fetor. Nie wytrzymuje tego nieszczęsny zasmrodzony las: okoliczne drzewa schną, umierają. Wszystko to zaś dzieje się w okolicy gospodarnego Poznania, niedaleko Kostrzynia. Zaczęło się od gromadzenia surowca przez producenta potrzebnej skądinąd mączki kostnej. Ale czy on tylko jest temu winien?