Rybacy w porcie. Rybacy wypływają na połów ryb. Rybacy wyciągają sieci z rybami. Płynące barkasy.
00:00:00:20 | Napis: „Na Zalewie Wiślanym”, w tle stojące łodzie i idący w ich kierunku rybacy. |
00:00:10:15 | Modzelewski, kierownik spółdzielni rozmawia z mężczyzną. |
00:00:14:07 | Rybacy wypływają na połów ryb. |
00:00:40:09 | Sternik Szarliński trzyma ster łodzi. |
00:01:13:19 | Rybacy wyciągają sieci z wody. |
00:01:19:14 | Złowione ryby. |
00:01:27:12 | Płynące barkasy. |
Na Zalewie Wiślanym pracują pogłębiarki. Porty rybackie rozbudowują się bezustannie. Pracujemy niemal przy każdej pogodzie, mówi obywatel Modzelewski – kierownik jednej z baz Spółdzielni Rybackiej „Pokój”. Nasze barkasy są masywne i niewywrotne. Barkasy są to płaskie łodzie zaopatrzone w długie, prostokątne żagle. Dno łodzi wyłożone jest kamieniami lub betonem. Sternik Szarliński jest przodownikiem pracy. Czteroosobowa załoga jego barkasu osiąga wzorowe rezultaty. Łodzie pracują parami, holując między sobą długi kilkusetmetrowy włok. Każda para barkasów należących do spółdzielni daje rocznie ponad 26 ton wysokogatunkowej ryby. Od wczesnej wiosny po zimowe mrozy płyną po zalewie barkasy.