Tramwaj obwieszony ludźmi. Bikiniarze na ulicach miasta. Młodzież robotnicza warszawskiego Klubu Sportowego Stal w czasie jednego z treningów.
00:00:02:00 | Napis: "Operator was podpatrzył". W tle tramwaj obwieszony ludźmi. |
00:00:19:20 | Bikiniarze grający w karty. |
00:00:31:15 | Bikiniarze na ulicach miasta. |
00:01:58:23 | Młodzież z warszawskiego Klubu Sportowego Stal w czasie jednego z treningów. |
Przyjemnie jest czepiać się buforów, tarasować wejście do tramwaju i śmiać się z konduktora, który prosi o wykupienie biletu. Niech inni nudzą się w szkołach i biją rekordy na nowych budowach. Nas nikt nie nabije w butelkę! Karty, wódka, plugawe dowcipy i łobuzerskie wybryki - to się nazywa prawdziwe życie. Człowiek może unikać mydła, ale plereza i baczki to legitymacja zachodniej kultury. Czy istnieje coś piękniejszego niż krawat w gołe girlsy à la Hollywood? Półbuty na pięciocentymetrowej słoninie i skarpetki Sing-Sing to dalsze atrybuty męskiej elegancji. Kapelusz systemu "naleśnik" świadczy o duszy subtelnej i wrażliwej na piękno. Bikiniarz, dżoler, chuligan - nazwy różne, ale zjawisko to samo. Bikiniarzy nie wystarczy lekceważyć, trzeba ich otoczyć powszechną pogardą i pędzić precz. Oto fragment zabawy zorganizowanej przez młodzież robotniczą z warszawskiego Klubu Sportowego Stal w czasie jednego z treningów. "Potrafimy dać sobie radę z bikiniarzami i bumelantami. Zrobimy z nich pośmiewisko całej młodzieży pracującej" - mówią zetempowcy ze "Stali". Młodzi robotnicy z Zakładów im. Róży Luksemburg zorganizowali jedno z przodujących kół sportowych. Propaguje ono kulturę fizyczną wśród załogi i bierze aktywny udział w walce o wykonanie planów produkcyjnych, pomaga w zwalczaniu bikiniarstwa i chuligaństwa.