
overview
Kanał. Przez most przejeżdża tramwaj. Brzeg kanału. Mężczyźni przyglądają się mulistej wodzie. Mężczyzna nabiera na rękę muł. Kopalnia „Bolesław Chrobry”. Ściek. Zniszczone koryta odprowadzające wodę. Robotnicy wyładowują osadniki. Załadowany traktor.
| 00:00:00:09 | Przez most nad rzeką przejeżdża tramwaj. |
| 00:00:04:22 | Rzeka. Widok z góry. |
| 00:00:08:20 | Brzeg rzeki. |
| 00:00:14:08 | Mężczyźni podchodzą do skarpy nad rzeką. |
| 00:00:15:18 | Mężczyźni nabierają ziemię w dłonie. |
| 00:00:26:18 | Kopalnia „Bolesław Chrobry”. Wagony z węglem. |
| 00:00:29:19 | Kanał ściekowy obok kopalni. |
| 00:00:33:13 | Koryta odprowadzające wodę z kopalni. |
| 00:00:35:15 | Woda wypływająca poza osadniki. |
| 00:00:46:20 | Robotnicy kopiący na brzegu rzeki. |
| 00:00:58:16 | Jedzie traktor załadowany mułem węglowym. |

reader text
Z zagłębia wałbrzyskiego płynie do Wrocławia rzeczka Bystrzyca. Woda w niej czarna, brudna i gęsta. A na brzegach, spójrzcie sami, całe zwały miału węglowego. Kopalnia „Bolesław Chrobry”, i nie ona jedna, ma zaniedbane i zdewastowane osadniki i kanały. Wypłukany w sortowni miał nie zatrzymuje się w osadnikach i płynie sobie w siną dal, zatruwając wody Bystrzycy. W tych warunkach można było na wybrzeżu Bystrzycy założyć jedyną w swoim rodzaju kopalnię odkrywkową. Załoga przędzalni we Wrocławiu postanowiła wykorzystać miał węglowy na potrzeby zakładu. Inicjatywa dobra, ale może by jednak było prościej naprawić osadniki węglowe w Wałbrzychu.









previous 


