Stado koni na łące. Krowy. Badanie pasz w laboratorium. Hodowla bobrów. „Dojenie” bobra.
00:00:00:00 | Napis: „W MAZURSKICH LASACH”. W tle stado koni i mężczyzna wśród nich. |
00:00:03:12 | Stado koni na łące. |
00:00:09:19 | Brykające po pastwisku cielątko. |
00:00:18:01 | Krowy różnych ras. |
00:00:37:17 | Koszenie trawy kosą. Grabienie skoszonej trawy. |
00:00:45:22 | Pracownicy laboratorium w trakcie badania pasz. |
00:00:53:18 | Pracownik Zakładu z małym bobrem w ręce. |
00:00:58:16 | Dorosły bóbr. |
00:01:09:03 | Pobieranie próbek mleka od bobrzycy. |
00:01:16:01 | Mały bóbr pływający w wodzie. |
W Popielnie działa od 15 lat Zakład Genetyki i Hodowli Zwierząt Akademii Nauk. Hasają tam koniki polskie - tarpany i dzielny potomek byczka Fernando. Krowy te pochodzą z najsławniejszych francuskich, angielskich i duńskich rodów. Krowią arystokrację sprowadzono na Mazury, by zbadać, ile mleka dadzą karmione naszą trawą. Okazały się i w tych warunkach rekordzistkami. Zwyczajna kosa i drewniane grabie używane są w Popielnie też dla celów eksperymentalnych. Laboratorium potrzebuje świeżych próbek paszy do analizy. Nauka jest największym sojusznikiem rolnictwa. Bobry rozmnażają się w Popielnie lepiej niż na wolności. Ta oto bobrzyca wystąpi za chwilę w pierwszej sfilmowanej scenie dojenia bobra – dla celów naukowych oczywiście.