Spółdzielcy z Piotrkowic

Spółdzielcy z Piotrkowic
Loading the player ...
Tytuł pełny: Spółdzielcy z Piotrkowic. Zespół Spółdzielni Produkcyjnej Piotrkowice
Data wydania: 1953-10-14
Czas trwania: 02:31
Kategorie tematyczne: wieś, taniec, kultura i sztuka, folklor
opis filmu
O filmie

Spółdzielnia Produkcyjna w Piotrkowicach. Pracownicy spółdzielni podczas pracy. Grupa wiejskich artystów udaje się na spektakl do Poznania. Opera Poznańska. Rozmowy za kulisami. Aparatura sceniczna. Pracownicy spółdzielni na spektaklu "Jezioro Łabędzie".

Komentarz: Jerzy Szelubski
Numer tematu: 2
Osoba: Walerian Bierdiajew (dyrektor Opery w Poznaniu), Bernard Pawłowski (stajenny, pracownik spółdzielni), Czesław Budzyński (kowal, pracownik spółdzielni)
Zdarzenie: spółdzielcy z Piotrkowic w poznańskiej Operze
Czas akcji: 1953
Miejsce akcji: Piotrkowice, Poznań
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
Opis sekwencji
00:00:02:03Napis: "Spółdzielcy z Piotrkowic". W tle Spółdzielnia Produkcyjna w Piotrkowicach.
00:00:09:00Pracownicy spółdzielni przechadzają się wśród pasących się krów.
00:00:15:02Czesław Budzyński naprawia koło.
00:00:23:23Bernard Pawłowski pielęgnuje konia.
00:00:41:17Spółdzielcy pracują przy wykopkach ziemniaków.
00:01:01:02Młodzi artyści ze spółdzielni przygotowują się do wyjazdu na spektakl w Operze Poznańskiej.
00:01:18:09Opera Poznańska.
00:01:31:11Spółdzielcy rozmawiają z artystami za kulisami.
00:01:41:10Walerian Bierdiajew.
00:01:46:11Spółdzielcy poznają aparatury sceniczne.
00:02:00:10Spółdzielcy oglądają balet "Jezioro Łabędzie".
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Spółdzielnia Produkcyjna w Piotrkowicach zawdzięcza swą sławę nie tylko dobrej gospodarce, ale także zespołowi artystycznemu, którym opiekuje się Opera Poznańska. Kowal Czesław Budzyński jest zapalonym tancerzem. Stajenny Bernard Pawłowski także należy do grupy tanecznej. Dziś w Piotrkowicach pracuje się jak zwykle. O tej porze roku najwięcej kłopotów jest przy wykopkach. Robota pali się w rękach. Nic dziwnego, po pracy młodzi artyści wyjeżdżają z wizytą do opery. W Poznaniu czeka wiejskich artystów poważna rozmowa o dalszych planach zespołu. Jesteśmy na miejscu. Przede wszystkim konferencja za kulisami. Trzeba ustalić terminy prób i posłuchać cennych wskazówek doświadczonych kolegów. W rozmowach bierze udział dyrektor Bierdiajew. Przed początkiem przedstawienia zaznajomimy się jeszcze z działaniem aparatury scenicznej. Największą sensację budzi maszyna, przy pomocy której wywołuje się burzę, deszcz i wiatr. Maszyna do deszczu przydałaby się i u nas, w polu. Idziemy na widownię. W programie "Jezioro Łabędzie" Czajkowskiego. Piękny wieczór przeżyli artyści z Piotrkowic.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę