Transparent: „W dniu konferencji lekcje prowadzą ZMP-owcy”. Zetempowcy biorą dzienniki szkolne w pokoju nauczycielskim. Zetempowiec Sadownik siedzi za biurkiem dyrektora. Słuchający uczniowie Liceum Mechanicznego. Zajęcia w klasie i w warsztacie prowadzone przez zetempowców.
00:00:01:18 | Napis: „Dzień ZMP-owca”, w tle uczniowie wchodzący do szkoły. |
00:00:07:03 | Transparent z napisem: „W dniu konferencji lekcje prowadzą ZMP-owcy”. |
00:00:13:13 | Młodzież z ZMP bierze dzienniki lekcyjne z pokoju nauczycielskiego. |
00:00:27:13 | Uczeń siedzący za biurkiem dyrektora mówi do mikrofonu radiowęzła szkolnego. |
00:00:35:06 | Uczniowie w klasie słuchają informacji z głośnika. |
00:00:45:15 | Błaszczyński, przewodniczący koła ZMP, zastępuje nauczyciela w klasie. |
00:01:00:12 | Uczniowie podczas zajęć na warsztatach. |
00:01:06:15 | Starszy uczeń pokazuje młodszej uczennicy sposób piłowania. |
00:01:30:12 | Zetempowiec z uczniem przy tokarce. |
W Warszawie odbyła się dwudniowa konferencja nauczycieli szkół zawodowych. Jak to, więc na dwa dni przerwano naukę? Nie, zetempowcy wyższych klas Liceum Mechanicznego rzucili myśl: starsi uczniowie zetempowcy sami poprowadzą zajęcia szkolne.
Napis groźny, cóż to za biurokracja? Nie, to kolega Sadownik, dzisiejszy dyrektor, a naprawdę uczeń drugiej licealnej, mówi do mikrofonu szkolnego radiowęzła. „Nie możemy zawieść zaufania profesorów. Lekcje muszą odbyć się normalnie”.
Kolega Błaszczyński, przepraszam, profesor Błaszczyński, przewodniczący koła ZMP, mimo 20 lat ma doprawdy profesorską minę. Ćwiczenia w kreślarni i warsztatach odbywają się również zgodnie z normalnym planem. Profesorowie bardzo sumiennie przygotowali się do swoich zajęć. Z wielkim przejęciem poprawiają młodszych kolegów. Kto wie, może w ciągu tych dwóch niezwykłych dni niektórzy z nich zasmakują w odpowiedzialnym i pięknym zawodzie nauczyciela i wychowawcy.
Związek Młodzieży Polskiej, powołany do życia w roku 1948 w celu scentralizowania organizacji młodzieżowych, był przybudówką partii chętnie wykorzystywaną do działań o charakterze kampanijnym i agitacyjnym. Przede wszystkim miał wychowywać i kształtować ideologicznie. Jako organizacja masowa skupiająca dwa miliony członków ZMP szybko uległ skostnieniu i biurokracji, czemu sprzyjała niekompetencja kadr i rozbudowana struktura organizacyjna. Mimo posiadanego monopolu na pracę z młodzieżą mobilizacja zetempowców szybko spadała. Udział w organizacji często sprowadzał się do posiadania legitymacji członkowskiej czy uczestnictwa w pochodach i masówkach. Ponad pracę wychowawczą stawiano zaś zobowiązania produkcyjne. Zajęcia dydaktyczne prowadzone w technikum mechanicznym były chlubnym wyjątkiem, który zdołała pokazać kronika. (MKC)