Powitania skoczka narciarskiego Wojciecha Fortuny w Zakopanem. Wojciech Fortuna w dorożce powożonej przez górala. Na przyjęciu w urzędzie Fortuna ze Stanisławem Marusarzem. Wiwatujący tłum. Skoki narciarskie na Wielkiej Krokwi. Upadek skoczka. Zawodnicy. Skok Wojciecha Fortuny. Wiwatująca publiczność.
00:00:00:03 | Napis: „VIVAT FORTUNA !”. W tle tłum oczekujący na przybycie Wojciecha Fortuny do Rady Narodowej w Zakopanem. |
00:00:03:04 | Ludzie oczekujący na sportowca. Wojciech Fortuna w dorożce, odbiera kwiaty , dorożkę powozi mężczyzna w ludowym stroju góralskim. |
00:00:16:15 | Tłum przed Miejską Radą Narodową, Słychać śpiew: „Sto lat!”. |
00:00:21:16 | Przyjęcie wydane na cześć skoczka. Przy stole stoją ludzie, w środku Wojciech Fortuna z zawieszonym na szyi medalem. |
00:00:25:14 | Stanisław Marusarz obejmuje Wojciecha Fortunę. |
00:00:29:13 | Zebrani ludzie. Słychać głos: „I jeszcze zdjęcia”. Wojciech Fortuna pozdrawia zebranych, ma na szyi medale. |
00:00:41:12 | Wojciech Fortuna pozdrawia zebranych, siedząc na plecach mężczyzny. |
00:00:45:17 | Mistrzostwa Polski na Wielkiej Krokwi. Skok zawodnika. |
00:00:54:02 | Upadek skoczka, słychać komentatora mówiącego: „90 metrów”. |
00:01:06:05 | Skok Stanisława Daniela-Gąsienicy, który zajął drugie miejsce. |
00:01:14:08 | Skok Adama Krzysztofiaka, który zajął trzecie miejsce. |
00:01:19:01 | Wojciecha Fortunę w stroju sportowym. Słychać głos komentatora: „Numer 64, Wojciech Fortuna, Wisła Gwardia”. |
00:01:24:16 | Skok Wojciecha Fortuny. Owacje tłumu. |
00:01:35:22 | Ludzie gwiżdżą, krzyczą i podrzucają Wojciecha Fortunę. |
Jak Zakopane Zakopanem nie było jeszcze takiego powitania, bo też i nie było takiej okazji. Żadna siła nie była w stanie utrzymać porządku przed Miejską Radą Narodową. Na przyjęciu stary mistrz i najmłodszy, Staszek Marusarz jest chyba bardziej wzruszony od Fortuny. A nazajutrz Mistrzostwa Polski na Wielkiej Krokwi. Zdopingowani przykładem wszyscy zawodnicy chcieli przeskoczyć samych siebie, toteż czasem tak się kończyło. Na szczęście bez poważniejszych kontuzji. Stanisław Daniel-Gąsienica zdobył drugie miejsce. Adam Krzysztofiak, trzecie miejsce. Poszedł, jak zawsze na całego. Do medalu z Sapporo dodał tytuł Mistrza Polski. Oby tak dalej, koliberku.