Sala obrad. Wśród delegatów Albin Siwak i Mieczysław Rakowski. Delegaci. Przemawiający. Delegaci podrzucają Miodowicza w górę. Stojące oklaski i uściski.
00:00:00:00 | Napis: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 49/84”. |
00:00:18:11 | Napis: „SPOTKANIE W BYTOMIU”. W tle sala obrad. |
00:00:22:05 | Ogólnopolskie spotkanie związków zawodowych. Na ścianie napis: „Ogólnopolskie spotkanie związków zawodowych. Bytom '84”. |
00:00:28:19 | Uczestnicy spotkania. Albin Siwak. Mieczysław Rakowski. |
00:00:45:16 | Wystąpienia uczestników. |
00:01:12:20 | Publiczność podrzuca do góry przewodniczącego Alfreda Miodowicza. |
00:01:19:13 | Gratulacje składane przewodniczącemu. |
Poprzedziły to spotkanie publicznie zgłaszane opinie, że związkowym dołom potrzebna jest związkowa góra. Byle tylko, zastrzegano się, nie przypominała Centralnej Rady Związków Zawodowych. Narodzinom Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych nie towarzyszyła cisza, co jest wróżbą dobrą. Warszawski publicysta napisał, że po dwóch skrajnych doświadczeniach, CRZZ w dyspozycji władzy i Solidarności pełniącej funkcje opozycyjne, porozumienie międzyzwiązkowe jest oryginalną próbą znalezienia odmiennego niż dotąd miejsca w polskim krajobrazie społecznym. 120 federacji ma nie tylko swoją górę, ile platformę uzgadniania interesów i negocjacji z władzą. Przewodniczący Alfred Miodowicz tylko przez ułamki sekund mógł spoglądać z góry, kiedy mu gratulowano. Miejsce dla kierownictwa widzi tam, gdzie tworzy się robotnicza opinia.