Migawki ze byłej stolicy Birmy. Mieszkańcy, architektura, życie codzienne.
00:00:00:07 | Napis: „Rangoon”, w tle ruch uliczny, przechodnie. |
00:00:14:08 | Dzieci. |
00:00:17:13 | Świątynia Sule Pagoda. |
00:00:20:11 | Obelisk Niepodległości. |
00:00:23:08 | Ryksze na postoju. |
00:00:26:00 | śmieci palące się na chodniku. |
00:00:28:10 | Uliczny cyrulik czyści ucho mężczyźnie. |
00:00:31:17 | Chłopcy myją się na ulicy. |
00:00:35:09 | Targowisko. |
00:00:38:05 | Sklep z polskim papierem fotograficznym. |
00:00:42:19 | Zbliżenie kopert z logo firmy „Foton”. |
00:00:45:01 | Sprzedaż polskiego papieru „Foton”. |
00:00:51:00 | Samochód warszawa na ulicy. |
00:00:56:00 | Statek „Marceli Nowotko” na rzece Rangun. |
00:01:02:18 | Montowanie blaszanych baraków. |
00:01:14:06 | Kobiety noszą na głowach materiały do budowy. |
00:01:24:21 | Budynek uniwersytetu. |
00:01:30:00 | Inżynierowie polscy zwiedzają uniwersytet. |
00:01:44:15 | Budynek uniwersytetu. Ruch uliczny. |
Operator kroniki odwiedził niedawno stolicę Burmy Rangun. Przedstawiamy reportaż z tego dziwnego i bardzo malowniczego miasta. Ta pagoda liczy sobie 2200 lat. Obelisk Niepodległości Burmy.
Śmieci spala się po prostu na ulicy. Uliczny cyrulik oczyści wam ucho, aż będzie błyszczeć, a kąpiel czeka na każdym rogu. Dzielnica handlowa. Nawet w Rangunie można spotkać polski papier fotograficzny, widocznie nie jest taki zły. Są nawet eksportowe Warszawy.
Port ranguński często odwiedzają nasze statki handlowe. Przycumował właśnie „Marceli Nowotko”.
A skoro już mowa o Polsce, to mamy okazję obejrzeć silosy ryżowe projektowane przez polskich inżynierów i wykonane przez polskie huty.
Praca przy budowie jest dość mało zmechanizowana.
Uniwersytet ranguński to najnowocześniejszy budynek w całej Azji. Tu spotykamy polskich inżynierów… i jedyną studentkę wydziału architektury.
Burma dopiero od siedmiu lat cieszy się niepodległością. W ciągu tego krótkiego czasu dokonała wielkiego kroku naprzód.