Sztandary różnych państw. Intelektualiści wchodzą do sali obrad. Członkowie prezydium. Przemawia minister Modzelewski. Przemawiają intelektualiści. Zebrani biją brawo.
00:00:02:08 | Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 36/48”. |
00:00:21:20 | Napis: „KONGRES POKOJU”, w tle flagi różnych państw. |
00:00:36:10 | Intelektualiści wchodzą do gmachu Politechniki Wrocławskiej. |
00:00:55:02 | Picasso wśród uczestników Kongresu Pokoju. |
00:01:01:03 | Uczestnicy obrad. |
00:01:22:00 | Prezydium kongresu. |
00:01:48:20 | Uczestnicy biją brawo. |
00:01:52:19 | Przemawia minister Modzelewski. |
00:01:55:06 | Intelektualiści w sali obrad. |
00:02:15:00 | Intelektualiści biją brawo. |
Sztandary wszystkich państw świata powiewają na gmachu Politechniki Wrocławskiej. Przyjechali tu najwybitniejsi uczeni i artyści obu półkul, aby zadeklarować wolę zgodnego współżycia narodów i niezależnego rozwoju kultur narodowych, aby budować gmach kultury ogólnoludzkiej. Przyjechali do Wrocławia na Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju. Znakomity malarz francuski Picasso z architektką cejlońską de Silva i rzeźbiarzem amerykańskim Davidsonem. Julien Benda, filozof francuski, słynny pisarz radziecki Illia Erenburg. Francuski ksiądz Jean Boullier, Hawlett Johnson, dziekan katedry w Cantenbury. Przedstawiciele Martyniki i Kongo, Madagaskaru i Indii.
W skład prezydium weszli: laureatka nagrody Nobla, wielka uczona Irena Joliot-Curie, wybitny duński prozaik – Martin Andersen Nexo. Znakomity biolog angielski Julian Huxley popularny pisarz radziecki Fadiejew, włoski krytyk literacki Guttuzo. Sekretarzem generalnym został Jerzy Borejsza.
W imieniu rządu Rzeczypospolitej kongres przywitał minister Modzelewski, zaznaczając: „Pokój jest sprawą międzynarodową. Nie zależy on od woli jednego narodu lub nawet od kilku. Trzeba, aby wola pokoju jak największej liczby narodów, a przynajmniej decydujących na danym etapie historycznym, zmusiła do milczenia tych stosunkowo nielicznych podżegaczy wojennych, którzy pokoju nie chcą”. Tok obrad i cele kongresu najlepiej obrazuje powzięta jednogłośnie końcowa rezolucja stwierdzająca, że narody całego świata nie chcą wojny i mają dosyć sił, aby uchronić pokój i kulturę od zakusów nowego faszyzmu. Szczegółowe sprawozdanie z kongresu będzie tematem specjalnego wydania Kroniki Filmowej.
Wrocławski Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju był propagandowym sukcesem komunistów. Wrażenie robił rozmach i lista uczestników. PKF poświęciła wydarzeniu kilka tematów oraz wydanie specjalne „W obronie pokoju”. Nie wspomniała jednak o skandalu, jaki wywołało ocenzurowanie listu Alberta Einsteina oraz atak delegacji radzieckiej na Jean-Paula Sartre’a. Po zarzutach o podżeganie do nowej wojny część zachodnich delegatów opuściła obrady.
PKF nie odnotowała krytycznych wobec Rosjan wystąpień Brytyjczyków, a czarno-biała retoryka deklaratywnego komentarza nie pozostawiała złudzeń: wszyscy niepopierający radzieckiego punktu widzenia stają się zakładnikami kolejnego światowego konfliktu. „Nieliczną stosunkowo grupą wrogów pokoju” okazywał się de facto cały świat zachodni, z którym Rosja radziecka rozpoczyna właśnie wieloletni wyścig w konstrukcji broni jądrowej, dla którego wrocławski kongres jest tylko zręcznym kamuflażem. (MKC)