Cytadela Warszawska. Czasopismo „Więzień polityczny”. Uroczystości upamiętniające męczeńską śmierć Kniewskiego, Hibnera i Rutkowskiego. Składanie wieńców.
00:00:02:12 | Czołówka: "POLSKA KRONIKA FILMOWA 36/50". |
00:00:18:06 | Napis: "Na stokach Cytadeli", w tle Cytadela Warszawska. |
00:00:33:09 | Informacje o rozstrzelanych w czasopiśmie "Więzień polityczny". |
00:00:49:04 | Zdjęcie Władysława Hibnera. |
00:00:56:12 | Zdjęcie Władysława Kniewskiego. |
00:01:01:20 | Zdjęcie Henryka Rutkowskiego. |
00:01:06:03 | Fragment gazety i informacją o rozstrzelanych. |
00:01:23:03 | Płyta na grobowcu z napisem: "Kniewski, Hibner, Rutkowski". |
00:01:29:22 | Uroczystości rocznicowe przed mogiłą rozstrzelanych. |
00:01:48:18 | Przemawia Edward Ochab. |
00:01:53:18 | Słuchający przemówienia. |
00:02:13:06 | Przemawia przewodniczący ZMP Władysław Matwin. |
00:02:19:14 | Delegacja składają wieńce na mogile. |
00:02:42:00 | Kompania honorowa składa hołd poległym. |
00:02:51:03 | Powiewające sztandary. |
Warszawska Cytadela. Przeciwko buntowniczej rewolucyjnej Warszawie wzniosła ją tyrania carska. Przeciwko rewolucyjnej robotniczej Warszawie wykorzystywały ją rządy polskiej burżuazji. 25 lat temu polska klasa robotnicza okryła się żałobą. „Nie ma już wśród nas ani Botwina, ani Hibnera, Rutkowskiego, Kniewskiego, ale żyje to, co było duszą ich działalności”.
Władysław Hibner, nieustraszony bojownik o Polskę niepodległą i sprawiedliwą. Kniewski, 23-letni towarzysz warszawski. Rutkowski, jego rówieśnik. Trzej polscy komuniści padli w sierpniu 1925 roku pod salwami plutonu egzekucyjnego.
„Patrzcie, robotnicy, to tutaj, na stokach Cytadeli Warszawskiej widać trzy mogiły opatrzone numerami 64, 65, 66. Hibner, Kniewski, Rutkowski. W 25. rocznicę ich męczeńskiej śmierci robotnicza Warszawa, stolica wyzwolonej ludowej Polski uczciła pamięć swych bohaterów.
Przemawia sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Edward Ochab. Zamordowani przed dwudziestu pięciu laty bohaterscy żołnierze komunizmu żyją dziś w pamięci milionów ludzi pracy, żyją i żyć będą w legendzie i pieśni, żyją i zwyciężają w twórczej pracy budowniczych socjalizmu.
Przewodniczący ZMP Władysław Matwin mówi: „Komunistyczny Związek Młodzieży był sławnym bojowym poprzednikiem ZMP.
Składają wieńce przedstawiciele naczelnych władz partii, delegacja rządowa, niezliczone delegacje robotników ze wszystkich stron Polski. Honorowa kompania wojskowa składa żołnierski hołd. W głębokiej ciszy pochylają się nad miejscem kaźni czerwone sztandary. Zwyciężyła sprawa, za którą oddali życie. Ich jest za grobem zwycięstwo.