Ruiny budynków sejmu w Warszawie. Prace remontowo-budowlane. Sala plenarna przygotowana do pierwszego posiedzenia Sejmu Ustawodawczego.
00:00:01:14 | Czołówka: "POLSKA KRONIKA FILMOWA 7/47". |
00:00:24:20 | Napis: "Sejm ODBUDOWANY", w tle ruiny budynku sejmowego. |
00:00:33:18 | Rusztowania, pracownicy przy odbudowie Sejmu. |
00:00:48:02 | Prace wykończeniowe budynku. |
00:00:54:18 | Montaż ścian akustycznych. |
00:01:10:01 | Prace budowlane w budynku Sejmu. |
00:01:23:00 | Demontaż rusztowań. |
00:01:24:22 | Prace przed wejściem do budynku Sejmu. |
00:01:41:09 | Budynek Sejmu odbudowany. |
Tak wyglądał budynek sejmowy w Warszawie jeszcze w sierpniu roku ubiegłego. W trudnych warunkach atmosferycznych w ciągu czterech jesiennych i zimowych miesięcy dźwignięto z gruzów potężny budynek, zbombardowany i spalony przez Niemców. Jest to jeszcze jeden niezwykły wyczyn warszawskich robotników, którzy poprzednio w równie rekordowym czasie wznieśli most Poniatowskiego. W przeciągu jednej nocy zmontowano kopułę budynku z przygotowanych uprzednio elementów konstrukcji. Ściany sali sejmowej pokryto matami akustycznymi z waty szklanej. Przy układaniu mat robotnicy musieli pracować w maskach zabezpieczających od szkodliwego działania pyłu szklanego. Praca trwała 18 godzin na dobę. Wszyscy rozumieli, że gmach sejmowy musi być gotów na dzień 4 lutego. Terminy zostały dotrzymane.