Repatrianci wysiadający z pociągu.
00:00:04:04 | Napis: "POWRÓT do Ojczyzny", w tle repatrianci wynoszący pakunki z wagonu. |
00:00:06:09 | Wynoszenie motocykla z wagonu. |
00:00:08:21 | Repatrianci z dobytkiem. |
00:00:19:01 | Były więzień obozu pomaga rodzinie repatriantów. |
00:00:37:01 | Idący repatrianci z dobytkiem na wózkach. |
Przeszło trzysta tysięcy repatriantów przewinęło się już przez stację węzłową Dziedzice. Wzywa ich ojczyzna. Nie dając posłuchu wrogiej propagandzie, powracają z całym dobytkiem. Wspólna podróż zbliża nieznajomych. Zawiązują się przyjaźnie i znajomości. Obywatel Bujak, więzień polityczny z Buchenwaldu i Dachau, po ojcowsku zaopiekował się w czasie podróży małymi dziećmi repatriantów Węglarczyków. Ta karawana wózków i pieszych to dla wielu dopiero końcowy etap drogi z Pruszkowa, który dla niejednej rodziny warszawskiej stał się początkiem długoletniego wygnania, ale za progiem ojczyzny kończy się wszelka tułaczka. Polska bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje chętnych rąk do pracy.