Tragedia w Łążynie

Tragedia w Łążynie
Loading the player ...
Tytuł pełny: Tragedia w Łążynie. Tragedia na jeziorze w Łążynie, dzieci – bohaterowie. Dzieci toną – tragedia na jeziorze
Data wydania: 1968-06-14
Data realizacji zdjęć: 1968-06-08
Kategorie tematyczne: wydarzenia, społeczeństwo
opis filmu
O filmie

Budynek Szkoły Podstawowej w Łążyniu. Staw. Łódka na brzegu. Groby uczennic. Stanisława Zielińska w otoczeniu innych dzieci.

Opracowanie dźwiękowe: Krystyna Tunicka-Palluth
Numer tematu: 3
Osoba: Stanisława Zielińska (mieszkanka Łążynia, która uratowała tonących uczniów), Stanisław Sztramkowski (szóstoklasista, uczeń szkoły w Łążynie, który pomagał ratować tonących), Piotr Puszakowski (szóstoklasista, uczeń szkoły w Łążynie, który pomagał ratować tonących)
Obiekt: Szkoła Podstawowa w Łążynie
Zdarzenie: utonięcie uczennic w stawie
Czas akcji: 1968
Miejsce akcji: Łążyn
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Opis sekwencji
00:00:00:00Napis: „TRAGEDIA W ŁĄŻYNIE”. W tle drogowskaz z trzema tablicami, w tym napis „4 Łążyn” oraz przejeżdżający wóz konny.
00:00:03:21Dzieci w drodze do szkoły.
00:00:07:12Tabliczka na budynku: „Szkoła Podstawowa w Łążynie II”. Staw obok szkoły.
00:00:14:13Staw i tablica przy jego brzegu z zamazanym ostrzeżeniem przed zanieczyszczeniem wody.
00:00:18:23Stara łódka na brzegu stawu.
00:00:30:16Groby trzech utopionych dziewczynek: Krystyny Jędrasik, Grażyny Olejnik i Teresy Tarkowskiej. Wieńce z szarfami: „Ostatnie pożegnanie”, „Najukochańszej Córuni Stroskani Rodzice”, „Kochanej Teniusi […] Matka”, „Drogiej Koleżance Koleżanki i Koledzy”, „Ostatnią Przysługę Kochanej Krysi”.
00:00:38:21Staw i łódka na brzegu - obok stoi Stanisława Zielińska z grupą dzieci.
00:00:48:02Stanisław Sztramkowski i Piotr Puszakowski, którzy pomagali tonącym.
00:00:52:14Stanisława Zielińska i uratowane dzieci w rozmowie.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Było to pod Toruniem. Z tej szkoły w Łążyniu wyszła 4 czerwca grupka dzieci. Pozwolono im popływać łódką na tym stawie – nieduży, wygląda bezpiecznie, ale jest dosyć głęboki. Na brzegu stała – nie wiadomo po co – stara, rozeschnięta, nienadająca się do użytku łódź. Utopiły się na środku stawu trzy dziewczynki. Ale w tonącej łodzi było jeszcze sześcioro dzieci – już szły na dno. Uratowała je 18-letnia Stanisława Zielińska z pomocą dwóch starszych chłopców. Z narażeniem własnego życia uratowali pięcioro – szósty chłopak sam dopłynął do brzegu. Są zażenowani rozmową, wywiadami prasy. „Każdy by chyba zrobił to samo” - wyjaśniają.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę