Łyżwiarze ścigający się na torze łyżwiarskim w Kołomnie. Dzieci jeżdżący na łyżwach. Maraton łyżwiarski w Belgii. Łyżwiarze holenderscy .
00:00:00:16 | Napis: "ŁYŻWIARZE", w łyżwiarze ścigający się na torze łyżwiarskim w Kołomnie. |
00:00:20:21 | Dziec jeżdżące na łyżwach. |
00:00:37:19 | Maraton łyżwiarski w Belgii. |
00:01:03:15 | Łyżwiarze holenderscy jeżdżący po lodzie. |
Poślizgi to nasza specjalność. I na dobrą sprawę nie wiadomo, czego nam brakuje, by jazda na łyżwach była sportem masowym, jak u sąsiadów ze wschodu albo u Szwedów czy Norwegów? Lodu mamy, za przeproszeniem, jak lodu. Z radzieckiej kroniki otrzymaliśmy zdjęcia z toru łyżwiarskiego w Kołomnie, gdzie być może rosną przyszli mistrzowie świata, ale przede wszystkim rosną „maładcy” jak w tysiącu podobnych miasteczek. Z Belgii mamy filmowy protokół z maratonu łyżwiarskiego na kanale w Brugii. Belgowie w niczym nie mogą być gorsi od Holendrów i choć te zawody wygrali właśnie sąsiedzi, liczy się, że oni też jeżdżą. Może my nie mamy takich kanałów? Mamy, mamy. I mosty mamy takie, że nawet Holender przejedzie na stojąco. Tyle że u nas już byłyby tablica „Zabronione”. Belgów i Holendrów jest razem o jedną trzecią mniej niż Polaków, a nie boją się, że utoną pod lodem.