Akty i portrety kobiece na krakowskiej wystawie „Venus’70”. Oglądający. Miejsce po skradzionych zdjęciach. Wieszanie kopii. Nagłówki gazet.
00:00:00:00 | Napis: „GŁÓD SZTUKI”. W tle fotogramy kobiecych aktów. |
00:00:04:06 | Portrety i akty kobiece. |
00:00:14:00 | Zdjęcia nagich modelek na pustynnym piasku. |
00:00:17:02 | Mężczyźni oglądający wystawę „Venus’70”. |
00:00:38:12 | Kartki z numerami zdjęć i napisem: „Eksponat wykradziony w czasie włamania w nocy z 21/22.V.70”. |
00:00:43:13 | Wieszanie kopii zdjęć. |
00:00:54:04 | Artykuły w gazecie na temat kradzieży aktów kobiecych. Nagłówki: „Włamali się na wystawę, aby ukraść kobiece akty”, „Złodzieje aktów kobiecych”, „Fotokomórki pilnują…kobiecych aktów i portretów”. |
Kraków i tym razem wyprzedził Warszawę wystawą „Venus 70”. Fotograficy z całego kraju zgromadzili 205 zdjęć - poematów na cześć urody kobiecego ciała. Takie widoki nie od dziś budzą zachwyt początkujących obserwatorów i wytrawnych znawców. Szacunek dla sztuki przekroczył jednak w wawelskim grodzie granice przyzwoitości: nieznani sprawcy włamali się nocą do sal wystawowych i skradli 11 fotogramów. Po raz pierwszy w historii fotografii zdarzyło się coś podobnego. Autorzy skradzionych prac przysłali jednak natychmiast kopie –za darmo, za cenę wspaniałej reklamy. Cóż to była za sensacja w szacownym grodzie!