Działania wojenne toczące się na terenie Wietnamu. Żołnierze wietnamscy podczas nalotu na bazę powstańców. Egzekucje. Ranni w szpitalu. Prace polowe i w fabrykach. Ćwiczenia bojowe.
00:00:00:00 | Napis: „Wietnam”. Zrzut pocisków z samolotów. |
00:00:09:02 | Bombardowanie. Wybuchy i płonące miasto. Zdjęcia lotnicze. |
00:00:20:11 | Amerykańskie samoloty w powietrzu. |
00:00:29:03 | Szpital. Lekarze stoją przy rannym. Zbliżenie leżącego rannego. |
00:00:31:23 | Niemowlę. |
00:00:33:06 | Otwierające się w locie spadochrony. |
00:00:38:01 | Lądują śmigłowce. |
00:00:40:23 | Ostrzeliwanie prowadzone z amerykańskich śmigłowców. |
00:00:46:05 | Martwe ciała leżące na ziemi. |
00:00:48:12 | Kobieta siedzi przy dziecku leżącym na ziemi. |
00:00:50:09 | Zbombardowany teren. |
00:00:52:05 | Martwe dziecko. Kolejni zabici. Wietnamscy żołnierze stoją nad ciałami. |
00:01:02:02 | Amerykańscy żołnierze stoją nad związanymi powstańcami. |
00:01:06:07 | Młodzi powstańcy przed rozstrzelaniem. |
00:01:10:13 | Zabici powstańcy. |
00:01:18:04 | Walka żołnierzy z powstańcami. |
00:01:23:12 | Pojmani powstańcy leżą na ziemi. |
00:01:26:20 | Publiczna egzekucja. |
00:01:35:17 | Partyzanci w okopach. |
00:01:39:18 | Kobiety robiące zasieki. |
00:01:43:06 | Przygotowywanie zasadzki w ziemi. |
00:01:49:21 | Kobieta rozdzielająca ryż. |
00:01:53:10 | Dziecko jedzące ryż z miseczki. Kobieta przygotowująca jedzenie. |
00:02:02:12 | Partyzanci wychodzą z obozu. |
00:02:09:16 | Partyzanci strzelają. |
00:02:11:16 | Amerykański śmigłowiec. Widoczny napis: „ARMY”. Wietnamczycy strzelają do śmigłowca. |
00:02:14:03 | Amerykanie uciekają z zestrzelonego śmigłowca. |
00:02:20:07 | Zniszczone lotniska amerykańskie. Spalone samoloty, hangary. Unoszący się dym. |
00:02:25:23 | Spalone lotnisko, stacje paliw. Widoczny napis: „ESSO STANDARD EASTERN INC.” Wykolejony pociąg. |
00:02:42:23 | Zamaskowani powstańcy podchodzą do bazy. Strzelają. |
00:02:51:17 | Fotografie. Uprawa roli. Pola ryżowe. |
00:02:57:15 | Fotografia. Wagony na stacji towarowej. |
00:03:00:07 | Fotografia. Dziewczyna w fabryce w stroju roboczym. |
00:03:02:16 | Hutnicy podczas pracy. |
00:03:11:12 | Ćwiczenia bojowe Wietnamczyków. |
00:03:22:12 | Wietnamczycy idą z bronią. |
Codziennie rano czytacie w gazetach: „Amerykańskie bombowce dokonały nowej serii nalotów na Wietnam Północny”. Najpierw celem bombardowania miały być linie komunikacyjne i mosty. Ale Pentagon stopniuje wojnę. Już spadły pierwsze bomby na elektrownie i zapory wodne. To barbarzyństwo grozi zniszczeniem systemów nawadniających pola ryżowe. Coraz więcej meldunków mówi o stratach ludności cywilnej, o ofiarach w zniszczonych szpitalach. Wietnam Południowy. Coraz większe obszary znajdują się pod kontrolą partyzantów. Przeciw nim rząd sajgoński i amerykańscy doradcy wysyłają wciąż nowe ekspedycje karne. Wstrząsające zdjęcia gwałtów i terroru stosowanego wobec ludności. Tu wszyscy byli podejrzani o współpracę z Wietkongiem. Marszałek Ky powiedział, że jego wzorem i ideałem jest Hitler. Młodzi chłopcy na chwilę przed rozstrzelaniem. Już po salwie karnego plutony. Sceny z pacyfikacji wiosek. Sami sfilmowali publiczną egzekucję na placu w Sajgonie. Rzadko na ekran trafiają zdjęcia z terenów wyzwolonych przez wojska partyzanckie. A przecież ostatnio ogłoszono, że żyje na nich już większa część ludności Wietnamu Południowego. Całe rodziny i wioski poszły za swoimi w dżunglę, by uniknąć prześladowań i represji. Normalne, choć biedne, życie splata się tu z codzienną walką. W wojnie z całym narodem nie wystarczy największa przewaga techniki. Codziennie przekonują się o tym interwenci amerykańscy. Zniszczone lotniska, hangary i drogocenne maszyny, choć strzeżone były przez uzbrojoną po zęby piechotę morską. Baza w Bien Hoa, baza w Qui-non, wielka bitwa wokół obozu w Duc Co. Płoną składy i cysterny paliwa przewiezionego przez pół świata. Transporty broni i amunicji nie dochodzą do stacji przeznaczenia. Wietkong jest wszędzie. Po zwycięstwie nad korpusem francuskim nawodnili pola ryżowe, oddalili klęskę głodu, budować zaczęli przemysł, unowocześniać kraj. Pracowali ciężko, ofiarnie i wytrwale. Już byli na dorobku, już mieli zbierać owoce, gdy znów posypały się bomby. W trudnych chwilach Wietnamska Republika Demokratyczna obchodzi swoje dwudziestolecie. Chłop i robotnik znów muszą brać do ręki karabin. Z dzielnym i nieugiętym narodem są dziś myśli i życzenia wszystkich ludzi dobrej woli.