Wilczy Szaniec, kwatera Hitlera. Saperzy rozminowujący teren wokół kwatery. Składowanie znalezionych bomb i min. Eksplozje. Traktor gąsienicowy sprawdza rozminowany teren. Krowy pasące się na łące.
00:00:01:16 | Napis: „Ziemia zwrócona życiu”. W tle zabudowania Wilczego Szańca. |
00:00:22:19 | Saperzy idą przez łąkę. |
00:00:26:19 | Saper bada teren. Zasieki z tablicami ostrzegawczymi. |
00:00:40:12 | Saper Walasek szuka min. |
00:00:50:08 | Saper Walasek rozbraja minę. |
00:01:14:09 | Saperzy znoszą odnalezione pociski. |
00:01:21:22 | Wysadzanie bomb i pocisków. |
00:01:31:14 | Traktor gąsienicowy przejeżdża przez rozminowany teren. |
00:02:06:08 | Krowy pasą się na łące. |
Wolfsschanze. Wilczy Szaniec. Tak nazwał Hitler jedną ze swych kwater głównych, ukrytą w głębi mazurskich lasów w Olsztyńskim. Ośmiometrowe stropy betonowe chronić miały to gniazdo faszystowskich zbrodni. Otaczały je olbrzymie pola minowe. Saperzy polscy stanęli przed trudnym, niebezpiecznym zadaniem. Brak było jakichkolwiek planów, trzeba było z największą ostrożnością badać każdy centymetr zaminowanych terenów. Tu czyhała jeszcze długo posiana przez faszystów śmierć. Saper Walasek zna stare saperskie przysłowie: „Saper myli się w życiu tylko jeden raz”. Odnaleziono tylko w '53 roku w tym rejonie blisko 30 000 hitlerowskich min. Wysadzono w powietrze tysiące pocisków i bomb. Po miesiącach długiej, żmudnej pracy, meldunek: Min nie ma! Teraz następuje ostatnia próba - traktor przemierzy rozminowane pola. Hola! Cóż to?! Wszystko w porządku, pierwszą drogę traktor musi przebyć samotnie, nie można nikogo narażać. Na końcu trasy kontrolnej przejmie go drugi saper. Żołnierskie zadanie wykonane. Ziemia wilczej barykady zwrócona życiu.