Przegląd różnych towarów, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Wyroby skórzane, pończochy, marynarki i płaszcze, damskie torebki, portfele.
00:00:00:00 | Napis: „Walcz z brakoróbstwem!”. Czarne botki. Zepsuty zamek błyskawiczny. |
00:00:11:03 | Zamek z wyłamanymi ząbkami. |
00:00:14:05 | Skórzane portmonetki. |
00:00:19:22 | Popękana buzia lalki. |
00:00:22:13 | Ktoś wyciąga lalkę z pudełka. W opakowaniu zostaje nóżka i kawałek ręki. |
00:00:26:21 | Prezentacja dziurawych pończoch. |
00:00:30:13 | Felerne rajstopy. |
00:00:39:06 | Mężczyzna w źle wykończonym garniturze. |
00:01:10:05 | Mężczyzna w źle skrojonym płaszczu. |
00:01:24:22 | Dział kontroli jakości. Mężczyźni oglądają płaszcze wiszące na manekinach. |
00:01:30:02 | Jeden z nich mierzy szerokość pleców centymetrem. |
00:01:35:04 | Ktoś ogląda górę płaszcza wiszącego na manekinie. |
00:01:40:15 | Dział kontroli jakości. Siwy mężczyzna ogląda damską torebkę. |
00:01:44:10 | Torebka. |
00:01:47:03 | Twarz siwego klienta w okularach. |
00:01:48:21 | Mężczyzna stempluje pudełko. Napis „Klasa-1”. |
00:01:53:06 | Ktoś ogląda jeden z czarnych portfeli leżących na ladzie. |
00:01:57:12 | Twarz zadowolonego kontrolera jakości. |
Kupiłem żonie piękne, lśniące boty z fabryki Rygawar ‒ szczęście krótko trwało. Spółdzielnia Art-Skór nosi szumną nazwę artystycznej. Jak mam wytłumaczyć córeczce trudne słowo „brakoróbstwo”. Jedna para pończoch z zupełnie dodatkową dziurą, a w ten cętkowany wyrób należałoby ubrać brakoroba z fabryki im. Jurczaka w Łodzi. Spółdzielni Pracy z Tomaszowa zawdzięczam to śliczne ubranie. Leży jak ulane. Tu podszewka trochę za długa. Ale za to z tyłu za krótka. Piękne wykończenie, prawda? Spójrzmy na jeszcze jednego eleganta ‒ gratulujemy Spółdzielni „Jutrzenka” w Wołominie. Brakoroby okradają każdego z nas, niszczą surowiec. Walczmy z tandetą, niechlujstwem, brzydotą. Wzywamy wszystkich brakarzy do współzawodnictwa, żeby wyroby docierające do klienta były naprawdę pierwszej klasy.