Mały kangur w torbie. Przygotowywanie pokarmu. Karmienie. Dziennik. Ważenie.
00:00:00:04 | Napis: „Józio-sierota”. Kangurek w ogrzewanej lampą torbie. |
00:00:06:02 | Przygotowywanie pokarmu. |
00:00:14:06 | Wyjmowanie kangurka z torby. |
00:00:21:08 | Karmienie. |
00:00:34:04 | Kangurek karmiony z butelki. Zbliżenie. |
00:00:40:19 | Spisywanie diariusza. |
00:00:48:16 | Kangurek próbuje stanąć na nogach. |
Gdy zabrakło sławnej naturalnej torby, należącej do wyposażenia każdej kangurzycy, trzeba było sięgnąć do sztucznych metod wychowawczych. W warszawskim zoo padła matka, pozostawiając Józia sierotę. Sprawa to trudna, ale warto pokusić się o odchowanie trzymiesięcznego bezradnego jeszcze kangurka. Apetyt mu dopisuje. Na śniadanie: mleko z płatkami owsianymi i glukozą. Rzadki w historii ogrodów zoologicznych eksperyment jest starannie spisywany w specjalnej kronice. Chudzina stale przybywa na wadze.
Przewijanie w pieluszkach tetrowych. Widocznie budżet nie pozwala na wspomniane przez nas wkładki z celulozy. Miejmy nadzieję, że niedługo Józio stanie już solidnie na własnych nogach.