Relacja z krakowskiego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych. Plakaty Festiwalowe na Rynku Głównym. Uczestnicy festiwalu przed kinem „Kijów” i w jego holu. Uroczystość wręczenia nagród konkursu krajowego. Laureaci i bohater nagrodzonego filmu.
00:00:01:05 | Napis: „LAJKONIKI DLA NAJLEPSZYCH”. W tle Rynek Główny w Krakowie. |
00:00:03:02 | Plakaty festiwalowe przed Sukiennicami. |
00:00:07:15 | Anna Dziadyk z towarzyszem. |
00:00:11:23 | Kazimierz Kutz w drodze do kina. |
00:00:14:02 | Młodzi ludzie przed kinem „Kijów”. |
00:00:18:23 | Uczestnicy i widzowie festiwalu w holu kina „Kijów”. |
00:00:30:17 | Uroczyste wręczanie nagród: Marek Piwowski odbiera Złotego Lajkonika. |
00:00:32:23 | Jerzy Jaraczewski odbiera Srebrnego Lajkonika. |
00:00:36:22 | Danuta Halladin odbiera Srebrnego Lajkonika. |
00:00:41:16 | Jan Stach wśród oklaskującej go widowni. |
Jak co roku w czerwcu - Kraków stolicą filmów krótkometrażowych. 12. ogólnopolski festiwal był dużą atrakcją dla miłośników nie tylko kina, ale w ogóle wszelkich imprez, podczas których coś się dzieje, ktoś coś robi, kogoś można zobaczyć. Wprawdzie w krótkometrażówkach nie występują na ogół znane gwiazdy, można się jednak otrzeć o twórczą atmosferę i szerokie perspektywy.
No i wreszcie najważniejsze: rozdawanie nagród. Pierwsza - Marek Piwowski za film „Hair". Srebrne Lajkoniki dla Jerzego Jaraczewskiego, autora filmu „Wznoszę pomnik" i dla Danuty Halladim za „Ojców miasta". Specjalne oklaski dla rolnika Jana Stacha. Nie reżyser, ale za to zbudował most dla reżysera i jego filmu.