Opustoszałe ulice, niedziałający transport miejski w Gdańsku. Protestujący robotnicy, wśród nich Lech Wałęsa, rozpoczynający dialog z dyrekcją stoczni im. Lenina.
Wspomnienie 1970 roku - spalone domy, czołgi i wozy bojowe na ulicach Gdańska, potyczki cywili z milicją. Dyskusje robotników w stoczni, wywiad z Wałęsą.
Strajk i zbiórka żywności w Stoczni im. Komuny Paryskiej.
W Hucie Warszawa wystąpienie przewodniczącego Komitetu Strajkowego, Seweryna Jaworskiego. W Jastrzębiu przemówienie przewodniczącego Komitetu Strajkowego, Jarosława Sienkiewicza, wicepremiera Aleksandra Kopcia i sekretarza KC PZPR Andrzeja Żabińskiego.
Codzienne życie strajkujących w stoczni szczecińskiej. Przemówienia przewodniczącego MKS Mariana Jurczyka, Andrzeja Żabińskiego i wicepremiera Kazimierza Barcikowskiego.
W Gdańsku, rozmowy i podpisanie 21 porozumień. Tłum witający robotników wychodzących ze stoczni.
00:00:00:00 | Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 39/B/40/A/80”. |
00:00:18:12 | Napis: „STRAJK”. W tle nieruchome żurawie. |
00:00:23:00 | Opustoszała stocznia, unieruchomione maszyny i urządzenia portowe. |
00:00:42:15 | Stojące autobusy w zajezdni. |
00:00:50:19 | Tory tramwajowe. Ulice bez tramwajów i autobusów. |
00:01:00:06 | Protestujący pod budynkiem dyrekcji w Stoczni Gdańskiej. |
00:01:23:24 | Lech Wałęsa wychodzi z tłumu i wchodzi do budynku dyrekcji. |
00:01:53:13 | Przybywają delegaci zakładów Trójmiasta. |
00:02:17:06 | Sala obrad. |
00:02:26:10 | Przygotowania do obrad. Wałęsa w prezydium. |
00:02:47:00 | Robotnicy wnoszą i ustawiają makietę pomnika poświęconego pamięci poległych stoczniowców. |
00:02:57:14 | Wojskowe wozy bojowe przy Wybrzeżu oraz na ulicach miasta. |
00:03:37:09 | Żołnierz w masce przeciwgazowej. |
00:03:40:18 | Spalone budynki, wybite szyby w witrynach sklepowych. |
00:03:51:05 | Zarządzenie o godzinie milicyjnej na dziurawej witrynie sklepu. |
00:04:01:20 | Wozy bojowe na ulicach, żołnierz w wozie bojowym z karabinem maszynowym. |
00:04:17:10 | Płonący dom z wybitymi szybami. |
00:04:20:17 | Zamieszki na ulicach Szczecina. Uciekający ludzie, odrzucający petardy z gazem. |
00:04:33:07 | Robotnicy czytają gazety pod Stocznią Gdańską. |
00:04:54:01 | Rozdawanie gazetek. Ludzie rozchwytujący biuletyny. |
00:05:03:23 | Robotnicy rozmawiający i czekający pod budynkiem. |
00:05:21:07 | Konferencja prasowa Lecha Wałęsy. Przysłuchujący się dziennikarze i robotnicy. |
00:06:01:01 | Andrzej Wajda wśród stoczniowców. |
00:06:13:02 | Fasada stoczni imienia im. Komuny Paryskiej w Gdyni. |
00:06:21:07 | Robotnicy z transparentami na ogrodzeniu stoczni. |
00:06:30:07 | Tłum ludzi na terenie stoczni. |
00:06:49:17 | Punkt żywnościowy z paczkami. Mężczyzna przynosi pakunek i termos. |
00:07:12:23 | Słup ogłoszeniowy Solidarności, napisy na ścianach. |
00:07:26:08 | Prowizoryczne domy ze styropianu, namioty. |
00:07:48:11 | Kominy Huty Warszawa |
00:07:53:01 | Robotnicy słuchający narady z głośników. |
00:08:04:12 | Przemówienie Seweryna Jaworskiego, słuchający go robotnicy. |
00:08:13:11 | Hutnicy pod budynkiem słuchający wystąpienia. |
00:08:18:16 | Fasada Kopalni „Manifest Lipcowy”. |
00:08:21:07 | Przemówienie na terenie kopalni. Wrzucanie datków dla poległych górników kopalni Halemba. |
00:08:37:05 | Przez tłum idzie delegacja rządowa. |
00:08:42:05 | Przemówienie Jarosława Sienkiewicza. Aplauz górników. |
00:08:52:04 | Przemawia Aleksander Kopeć. Publiczność bije brawo. |
00:08:57:14 | Dyskusja górników. |
00:09:05:12 | Transparent ze szczecińskiego protestu.. |
00:09:10:02 | Rodziny i przyjaciele robotników pod stocznią. |
00:09:17:24 | Rozmawiający robotnicy siedzący pod bramą. |
00:09:23:02 | Mężczyźni jedzący obiad w stołówce. |
00:09:35:15 | Robotnicy strajkujący i śpiący w szatni. |
00:10:03:02 | Rozdawanie gazetek „Jedność” w sali obrad. |
00:10:11:02 | Robotnicy słuchający wystąpień. |
00:10:16:03 | Mężczyźni wrzucają pieniądze do skarbonki Związków Zawodowych. |
00:10:22:04 | Wysypywanie datków z urny. |
00:10:25:06 | Strajkujący obserwują przesypywanie pieniędzy. |
00:10:26:23 | Wejście delegacji rządowej do sali obrad. |
00:10:31:18 | Wystąpienie przewodniczącego MKS, Mariana Jurczyka. Przysłuchujący się robotnicy. |
00:10:38:04 | Przemawia wicepremier Kazimierz Barcikowski. Publiczność słucha. |
00:10:50:05 | Wystąpienie Andrzeja Żabińskiego. Robotnicy się przysłuchują. |
00:10:56:10 | Wchodzi delegacja rządowa z Mieczysławem Jagielskim na czele. Jagielski wita członków prezydium. |
00:11:49:16 | Delegaci przechodzą do sali rokowań. |
00:12:07:15 | Trwające obrady. |
00:12:18:01 | Stoczniowcy na zewnątrz przysłuchujący się obradom z głośników. |
00:12:45:03 | Słuchający i notujący ludzie. |
00:13:18:08 | Msza święta na terenie Stoczni Gdańskiej. Tłum modlących się. |
00:14:00:21 | Wystąpienie słyszane z radiowęzła. Ludzie nagrywający je na magnetofony. |
00:14:14:02 | Stoczniowcy słuchają wystąpienia i notują. |
00:14:23:09 | Słuchające rozmów tłumy robotników na zewnątrz. |
00:14:56:13 | Do stoczni przybywa komisja rządowa z Mieczysławem Jagielskim na czele. |
00:15:13:11 | Mnóstwo fotoreporterów. |
00:15:16:17 | Stoczniowcy podglądają przez okno podpisanie porozumienia. |
00:15:20:20 | Podpisanie dokumentów. |
00:15:27:03 | Fotoreporterzy. |
00:15:29:10 | Oklaski członków prezydium i stoczniowców. |
00:15:49:02 | Otwarcie bramy - stoczniowcy wychodzą z budynku. Oklaski, owacje, śpiewy. |
00:16:14:07 | Plansza końcowa: „Produkcja: WYTWÓRNIA FILMÓW DOKUMENTALNYCH”. |
Gdańsk w sierpniu 1980 roku. Puste portowe nabrzeże, unieruchomione dźwigi, stoczniowe doki z kadłubami opuszczonych statków. Wygasło życie w przemysłowym organizmie Wybrzeża. Paraliż dosięgnął miasta, przestała funkcjonować komunikacja autobusowa i tramwajowa. Dla tysięcy ludzi nastał czas wielkiej próby. Rozpoczął się egzamin z dojrzałości i odpowiedzialności. Stocznia imienia Lenina w pierwszych dniach strajku. Stanęły już wszystkie wydziały. Robotnicy grupują się wokół budynku dyrekcji. Zaczynają się jeszcze chaotyczne dyskusje o sprawach najwyższej wagi: o samorządności, prawach, przywilejach i płacach. Zmęczeni fatalną sytuacją gospodarczą, kolejkami pod sklepami, stosunkami społecznymi i propagandą sukcesu, znalazło swoje ujście. Wyczerpała się zwykła ludzka cierpliwość, padają słowa protestu. Stoczniowa administracja nie może już być partnerem w szerokiej rozmowie o Polsce i Polakach. To odwrócenie się robotników plecami do dyrekcji ma swoją szczególną wymowę. Nie chodzi już o tysiąc złotych, chodzi o robotniczą godność i o społeczną sprawiedliwość. Niezadowolenie zatacza coraz szersze kręgi. Solidaryzując się ze stoczniowcami strajkują niemal wszystkie załogi zakładów Trójmiasta. Ich delegacje przybywające do stoczni imienia Lenina. Powstał Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, któremu przewodzi Lech Wałęsa. W burzliwych dyskusjach krystalizowały się robotnicze postulaty. W tych trudnych chwilach nie tylko tam, w Gdańsku, gdzie pokazano makietę pomnika poświęconego pamięci poległych stoczniowców, wracano myślą do dramatycznych wydarzeń sprzed dziesięciu lat. Wybrzeże, grudzień, rok 1970. Te zdjęcia pokazujemy po raz pierwszy. W roku 1980 tak się nie stało, choć tak się stać mogło. Historia dotykała nas zbyt boleśnie, by jeszcze raz wyzywać los. Rozwaga wzięła górę nad emocjami i po jednej i po drugiej stronie stoczniowej bramy. Nie ustają dyskusje zapisywane w biuletynach wydawanych przez stoczniowców. Trwają niekończące się rozmowy o związkach zawodowych, które muszą być prawdziwym reprezentantem interesów ludzi pracy, o samorządności, rzetelnej informacji, gospodarce, mieszkaniach, płacach, cenach i kosztach utrzymania. Rodzi się lista adresowanych do rządu dwudziestu jeden postulatów. Konferencja prasowa Lecha Wałęsy. Ani on, ani nikt inny nie zna odpowiedzi na pytanie, jak długo potrwa strajk? Wśród stoczniowców Andrzej Wajda. Czy powstanie film o synu „Człowieka z marmuru”? Stocznia imienia Komuny Paryskiej w Gdyni. Ta sama determinacja i chęć wytrwania, podobny do gdańskiego nastrój. Zrozumienie wagi dziejących się wydarzeń i te same dyskusje o najważniejszych polskich sprawach. Nie ma chaosu i bałaganu, porządek utrzymuje straż robotnicza, choć nie jest to łatwe w tak dużej i wstrząsającej emocjami zbiorowości. Do punktu żywnościowego przynosiły paczki nie tylko rodziny stoczniowców, ale także przyjaciele, znajomi i zupełnie obcy ludzie. Pod gołym niebem powstawały prowizoryczne sypialnie. W kraju rodziła się solidarność ze strajkującym Wybrzeżem. Huta Warszawa. Hutnicy powołali zakładowy komitet strajkowy, na którego czele stanął Seweryn Jaworski. Obrady komitetu transmitował zakładowy radiowęzeł. Śląsk. Kopalnia „Manifest Lipcowy”. Górnicy dobrze zrozumieli intencje stoczniowców. Oni również domagali się zmian w strukturze ruchu związkowego, opowiadali się za demokratyzacją, odnową gospodarki, uzdrowieniem stosunków społecznych, sprawiedliwością i rzetelną oceną ich ciężkiej pracy. Te właśnie sprawy, czasem drażliwe i bolesne, były tematem rozmów z komisją rządową. Jarosław Sienkiewicz przewodniczył Komitetowi Strajkowemu, a na czele komisji rządowej stał wicepremier Aleksander Kopeć. Kilkaset osób gromadziło się codziennie przy głównej bramie Stoczni Szczecińskiej. Żony, dzieci, przyjaciele. Stąd najczęściej padało pytanie: "Kiedy? I jak to się skończy?". Za bramą kolejne dni płynęły wolno, odmierzane nerwowymi dyskusjami i spokojnymi posiłkami. Zakładowa stołówka funkcjonowała bez zarzutu, ale przetrwać w tych warunkach nie było łatwo. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy obradował codziennie, a informacji dostarczała załodze wydawana przez stoczniowców gazeta. Najwięcej sporów, tak jak wszędzie, toczyło się wokół związków zawodowych, tego czym one mogą i czym być powinny jako organizacje samorządne. Specjalnie powołana komisja rządowa przybywa do Szczecina. Punkt po punkcie omawiane są postulaty przedstawiane przez przez przewodniczącego MKS Mariana Jurczyka. Na czele komisji stoi wicepremier Kazimierz Barcikowski, a w jej skład wchodzi między innymi Andrzej Żabiński. Pierwsze porozumienie podpisano właśnie w Szczecinie. Gdańsk. Pierwsze rozmowy. Komisji przewodniczy wicepremier Mieczysław Jagielski. Ten dialog nie jest ani łatwy, ani prosty. Wymaga dobrej woli, cierpliwości obu stron. Polega na szukaniu kompromisowych rozwiązań korzystnych dla całego narodu. Za pośrednictwem radiowęzła rozmów słuchają wszyscy stoczniowcy. Twarda, męska wymiana zdań. Napięcie, chwile niepewności i chwile nadziei. Chwila skupienia - nabożeństwo celebrowane na terenie gdańskiej stoczni. Radiowęzeł transmituje każde spotkanie, każdą naradę. A dyskusje komisji z MKS-em wciąż trwają. 31 sierpnia - ostatni dzień strajku. Do stoczni gdańskiej przybywa komisja rządowa z Mieczysławem Jagielskim. Poprzedzone akceptacją Komitetu Centralnego Partii porozumienie, nazwane już umową społeczną, zostaje podpisane. Ta owacja nie jest zdawkowa w tamtej chwili każdemu Polakowi kamień spadł z serca. Minęliśmy bowiem wszyscy razem wysoki próg na drodze do demokratyzacji życia społecznego. Trzeba zrobić wszystko, żeby ta demokratyzacja przyniosła owoce.