Wyschnięte koryto rzeki. Zabytki w Samarkandzie. Budowa nowego koryta rzeki. Kontrolowane wybuchy. Woda w nowym korycie rzeki.
00:00:00:16 | Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 22/64 Wydanie A”. |
00:00:15:06 | Napis: „Zerawszan. ZSRR”. W tle wyschnięte koryto rzeki. |
00:00:15:06 | Rzeka Zerawszan. |
00:00:45:17 | Jadąca ciężarówka. Zalana droga. Zalane słupy telefoniczne. Mężczyzna patrzy na wzbierającą wodę. |
00:00:53:17 | Samarkanda. Zabytkowe budowle miasta. |
00:01:04:05 | Grobowiec Timura Wielkiego. |
00:01:18:20 | Zabudowania Samarkandy. |
00:01:26:16 | Robotnicy w drodze do pracy. Jadące spychacze. Ciężarówka wioząca robotników. |
00:01:38:04 | Ludzie kopiący kanał. Zakładanie ładunków wybuchowych. |
00:01:56:09 | Ludzie czekający na wybuch. Eksplozja. |
00:02:14:04 | Spychacze równają ziemię. Ludzie pracujący przy budowie kanału. Kolejne wybuchy. |
00:02:38:00 | Woda w nowym korycie. |
Pamiętny kataklizm w Dolinie Zerawszan w radzieckim Tadżykistanie. Po ulewnych deszczach ogromne masy rumowiska skalnego oderwały się od gór i przegrodziły koryto krętej, bystrej rzeki. Woda przybiera z godziny na godzinę. Gdy wypełni się utworzony przez naturę zbiornik, fala runie na podgórskie niziny. Niebezpieczeństwo zagraża pobliskiej Samarkandzie, jednemu z najstarszych na Środkowym Wschodzie miast zabytkowych. Bezcenne pomniki XV-wiecznej architektury z czasów, kiedy Samarkanda była stolicą imperium Timura Wielkiego. Grobowiec sławnego wodza, jego synów i wnuków. Walka o uratowanie pięknego miasta, ocalenie już nie tylko zabytków, ale przede wszystkim współczesnego dorobku przemysłu i rolnictwa żyznej doliny trwała 11 dni i nocy. Trzeba przebić kanał odprowadzający wezbraną wodę w niziny. Przed założeniem ładunków wybuchowych – drążenie szybów strzelniczych w miękkim, osypującym się gruncie. Wszystko gotowe do eksplozji. Teraz! Na trasę kanału ratunkowego wyruszają spychacze. Ale pod warstwą miękkiej ziemi kryją się jeszcze skalne rozwaliska. Zahamowana ofensywa ludzi i maszyn. Nie wystarczyło 50 tysięcy ton materiałów wybuchowych – doliną Zerawszan wstrząsają dalsze eksplozje. Tak, teraz już naprawdę koniec walki z żywiołem. Rzeka wpływa w nowe koryto. Człowiek wyszedł zwycięsko z największej chyba w historii próby sił ze ślepą potęgą przyrody.