Pies przy ladzie w kawiarni. Ludzie ze zwierzętami w kawiarni. Zwierzęta siedzą na krzesłach.
00:00:00:10 | Napis: Bywalcy „Kamiennych Schodków”. W tle filiżanki z kawą. |
00:00:04:08 | Pies przy ladzie barku w kawiarni „Kamienne Schodki”. Pies otrzymuje ciastko na talerzyku. |
00:00:13:18 | Ludzie pijacy kawę przy stolikach. Ludzie z psami przy stolikach. |
00:00:19:01 | Para z tygryskiem. |
00:00:28:00 | Duży pies i pekińczyk. Kobieta karmi pieska. |
00:00:36:15 | Szczekający pies. Pies i kot. Pies trzymający gazetę w pysku. |
00:00:46:23 | Zwierzęta przy stoliku. Mężczyzna drapiący się po nodze. |
„Dla ludzi wstęp dozwolony tylko w kagańcach i na smyczach”. Nie, takiego napisu tutaj nie wywieszono, bo zwierzęta mają dla swych dwunożnych przyjaciół więcej pobłażliwości niż my dla nich. Warszawska kawiarnia „Kamienne Schodki” zupełnie zmieniła charakter. Dawniej przysłowiowe kociaki, lwice i jelenie, dziś autentyczne tygrysiątka. Dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt można sobie nareszcie poszczekać przy czarnej kawie i rurkach z kremem. Oczywiście w budzie powiedziało się żonie, że dzisiaj ważna konferencja u wiceministra. Co tam, hau, hau, w polityce? Sprzyjająca chwila i miejsce, aby nareszcie, i raz na zawsze, wypić brudzia z odwiecznymi wrogami. Nie ma wątpliwości, że wszyscy jesteśmy... czekaj, już cię mam, wielkimi przyjaciółmi zwierząt.