Mężczyzna na klatce schodowej. Torba z narzędziami ślusarskimi. Otwieranie zamka wytrychem. Zamek sejfu. Mężczyzna zamyka drzwi kasy pancernej. Mężczyzna i kilka kas stojących w szeregu.
00:00:00:14 | Napis: „Kasiarze”. Schody i wchodzący po nich mężczyzna. Półmrok. |
00:00:09:04 | Mężczyzna wyciąga z torby narzędzia. Otwiera zamek wytrychem. |
00:00:34:02 | Produkcja zamków i kas. Najazd na wizytówkę spółdzielni „Skarbiec”. |
Csssiii, nakryliśmy ich na gorącym uczynku. Sądząc po narzędziach, doświadczeni i odważni fachowcy. Takiemu arsenałowi nie oprze się żadna kasa. Ale najczęściej wystarczy zakrzywiony drucik plus inteligencja w palcach. Pstryk i gotowe. No, chyba już najwyższy czas wezwać milicję. Nasi kasiarze operują jednak najzupełniej legalnie i, co dziwniejsze, sami produkują skomplikowane zamki. Warszawska spółdzielnia „Skarbiec” jest już od lat dostawcą wszystkich instytucji państwowych. Takiej kasy nie otworzy żaden Szpicbródka. A gdy kasjer zgubi klucz lub zapomni szyfru, trudno, trzeba wzywać fachowców ze „Skarbca”.