Kobiety sprzątające przed budynkiem. Piotr Jaroszewicz podczas uroczystości otwarcia fabryki. Jaroszewicz przymierza płaszcz.
00:00:00:19 | Napis: „Święto w Łaskarzewie”. W tle budynki w Łaskarzewie. |
00:00:03:15 | Kobiety sprzątające przed budynkiem. Sprzątanie ulic. Stawianie znaków drogowych. |
00:00:17:23 | Dekoracja budynków. Samochody na ulicy. |
00:00:27:04 | Dyrektor fabryki wita Piotra Jaroszewicza. |
00:00:30:04 | Jaroszewicz dziękuje dzieciom za kwiaty. |
00:00:37:04 | Jaroszewicz przecina wstęgę. |
00:00:48:18 | Jaroszewicz i osoby mu towarzyszące w hali produkcyjnej. Piotr Jaroszewicz rozmawia z pracownicami. |
00:01:11:13 | Piotr Jaroszewicz przymierza płaszcz. |
Mieszkańcy małej osady koło Garwolina potrafią docenić powagę chwili. Nareszcie przydadzą się nieużyteczne dotychczas znaki drogowe. Święto równe chyba narodowemu. Tylu taksówek naraz nikt jeszcze tutaj nie widział. Przyjechali z samego powiatu, z województwa i z rządu, aby otworzyć pierwszą w historii Łaskarzewa fabrykę. Wicepremierowi Jaroszewiczowi podano nożyczki z pozłacanym uchwytem. Nic dziwnego, że takie powitanie, kilkaset osób znajdzie pracę, na którą czekano bez przesady od stuleci. Miejscowi gospodarze za darmo oddali grunt pod inwestycję. Wytwórnia wyrobów z tworzywa sztucznego, wartość produkcji 120 milionów złotych rocznie. Dla małej osady oszałamiająca kariera. Już gotowe pierwsze płaszcze z plastiku. Jak nasz budżet: zręcznie przykrojone i ciasne pod pachami.