Stara, waląca sie wiejska chata. Sceny z życia w jednym z gospodarstw wiejskich ‒ ujeżdżanie konia, karmienie zwierząt, rodzinny posiłek. Bohaterowie kroniki w sali projekcyjnej kina spółdzielczego.
00:00:00:14 | Napis: „Na przykładzie jednej rodziny”. Chata wiejska ze zniszczonym dachem, walącymi się ścianami. |
00:00:08:00 | Dzwon wiszący na drzewie nad chatą. Zniszczone ściany domu. |
00:00:18:06 | Widok na zabudowania wiejskie. |
00:00:24:05 | Wóz konny jadący przez pole. |
00:00:28:10 | Zbliżenie chłopaka pracującego w polu. |
00:00:29:17 | Ujeżdżanie konia. |
00:00:33:23 | Mężczyźni obserwują ujeżdżanie konia. |
00:00:38:05 | Mężczyzna wprowadza krowę do obory. |
00:00:42:06 | Stanisław Tartas karmi krowy w oborze. |
00:00:48:08 | Tartas dokłada owsa jagniętom. |
00:00:52:07 | Tartas karmi jagnię z butelki. |
00:00:57:03 | Tartas. Zbliżenie. |
00:00:58:17 | Leon Kokowski miesza paszę. |
00:01:00:15 | Świnia wygląda z chlewni. |
00:01:08:04 | Tartas karmi świnie. |
00:01:16:03 | Chłopak patrzy na prosięta. |
00:01:18:20 | Maciora karmi małe. |
00:01:23:13 | Chłopak cementuje łaźnię. |
00:01:26:11 | Wanny, natryski. |
00:01:33:20 | Dzieci wybiegają ze szkoły. |
00:01:37:15 | Michasia i Zbyszek Szczerbowscy biegną wśród dzieci. |
00:01:41:23 | Rodzina Szczerbowskich siedzi przy stole podczas posiłku. |
00:01:53:18 | Matka nalewa zupę. |
00:01:59:01 | Dzieci podczas posiłku. |
00:02:08:07 | Stefan Szczerbowski. Zbliżenie. |
00:02:11:16 | Matka kroi mięso. |
00:02:19:02 | Karol Szczerbowski. Zbliżenie. |
00:02:22:14 | Kot na parapecie. |
00:02:25:05 | Świńskie ryje przy korycie. |
00:02:26:15 | Szczerbowska karmi świnie. |
00:02:28:19 | Świnie przy korycie. Kury. |
00:02:33:18 | Krowy w oborze. |
00:02:36:18 | Króliki podczas jedzenia. |
00:02:38:10 | Widok na zabudowania wiejskie. |
00:02:42:00 | Kręcenie szpuli. |
00:02:44:14 | Stanisław Kukowski zakłada taśmę na projektor. |
00:02:53:08 | Mieszkańcy zebrani w sali projekcyjnej. |
00:03:00:22 | Rodzina Szczerbowskich w sali. |
Jak w latach pańszczyzny żyli w nędznych czworakach chłopi w Warszawie. Ten dzwon wzywał fornali do pracy na pańskiej ziemi, dla pańskiej kieszeni. Reforma rolna dała chłopom ziemię, państwo pomogło założyć spółdzielnię produkcyjną. Spółdzielnię nazwali chłopi „Nasze zwycięstwo”. Obok dobrej uprawy zbóż i buraków źródłem dochodów spółdzielni jest hodowla. Spółdzielczej obory dogląda Stanisław Tartas odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi z wzorową hodowlę bydła. Chlewmistrz Kokowski dba o swoich wychowanków. Godzina obiadu, jak widzimy, jest oczekiwana z prawdziwym utęsknieniem. No a teraz do obiadu druga zmiana. Spółdzielnia wykańcza łaźnię z wannami i natryskami. W poobszarniczym dworze od dawna już założono szkołę. Michasia i Zbyszek Szczerbowscy pędzą do domu, gdzie cała rodzina zasiadła do posiłku. Rodzice i siedmioro dzieci ‒ niezła gromada. Ileż to trosk gnębiło matkę w latach, gdy na sól nieraz brakło, gdy nie było co na siebie włożyć. Dzisiaj syci są wszyscy. Stefan Szczerbowski jest wzorowym koniuszym. Karola za dobrą pracę wkrótce spółdzielnia wyśle do szkoły rolniczej. Praca w spółdzielni pozwoliła Szczerborskim zwiększyć także ich indywidualny dobytek. Własne świnie, własne kury, krowy, króliki. A wieczorem we własnym kinie spółdzielni spotykamy całą rodzinę Szczerbowskich ‒ nie opuścili jeszcze ani jednego seansu. Za chwilę obejrzą na ekranie historię własnej pracy, rosnącego dobrobytu, historię „Naszego zwycięstwa”.