Otwarcie Zlotu Młodych Przodowników Budowniczych Polski Ludowej. Przemówienie Władysława Matwina i Józefa Cyrankiewicza, wręczenie Krzyży Zasługi. Pokaz poloneza w wykonaniu zespołów tanecznych z całej Polski, występ gimnastyków wojskowych CWKS. Pokazy lotnicze. Wiec na Służewcu, przemówienia gości zagranicznych. Imprezy sportowe - biegi, wyścigi motocyklowe, wyścigi konne, skoki przez przeszkody, zawody pływackie. Festyn nad Wisłą - defilada jachtów, regaty żeglarskie i kajakowe, tańce, nocny pokaz fajerwerków. Debata nad projektem Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej - przemówienie Bolesława Bieruta, oświadczenia przedstawicieli klubów poselskich, uchwalenie konstytucji. Uroczyste ślubowanie młodzieży, defilada młodości.
00:00:00:22 | Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 31-32/52”. |
00:00:08:01 | Plansza z napisem: „Święto radości młodości Konstytucji”. |
00:00:17:17 | Delegaci zagraniczni przybywają do Warszawy. Statek, lądujący samolot, pociąg wjeżdżający na peron. Powitania, kwiaty, uściski. Młodzież maszeruje na zlot. W tle słychać pieśni socjalistyczne. |
00:01:24:20 | Uroczyste otwarcie zlotu na Stadionie Wojska Polskiego. Przemówienie Władysława Matwina („Nasza młodzież...") i Józefa Cyrankiewicza ( „To od was, młodzi...”). |
00:03:26:07 | Harcerki wręczają kwiaty przedstawicielom rządu, wiążą im na szyjach chustki. Premier i członkowie rządu wręczają Krzyże Zasługi. |
00:04:47:03 | Wystrzeliwanie sztandarów ze spadochronami. Zespoły z całej Polski tańczą poloneza. Pokaz gimnastyków wojskowych. |
00:08:32:04 | Fajerwerki na otwarcie defilady powietrznej. Samoloty PO-2, spadochroniarki składają meldunek premierowi. Pokazy szybowców, Franciszek Królak wręcza kwiaty premierowi. Lot helikopterem polskiej produkcji. Pokaz odrzutowców, powietrzny desant. |
00:12:17:23 | Wiec na Służewcu. Przybywają delegaci młodzieży z całego świata. Przemawiają Federico Moranino, Wiktor Jurkowski, Kom Bon-Un, przedstawiciel ZMP. Zebrani śpiewają hymn młodzieży. |
00:16:05:06 | Imprezy sportowe na Służewcu. Biegi, wyścigi motocyklowe, wyścigi konne, skoki przez przeszkody. |
00:17:19:07 | Popisy gimnastyczne członkówvAZS na Stadionie Kolejarza. Międzynarodowe zawody pływackie na pływalni CWKS. |
00:18:15:13 | Defilada jachtów, regaty żeglarskie, kajakowe i wioślarskie na Wiśle. Festyn. Nocny pokaz fajerwerków. |
00:20:13:20 | Sejmowa debata nad projektem Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przemówienie Bolesława Bieruta. Oświadczenia przedstawicieli klubów poselskich. Głosowanie, marszałek Kowalski informuje o jednomyślnym uchwaleniu konstytucji. |
00:24:51:06 | Tłumy zgromadzone na placu Zwycięstwa. Przemówienie Bolesława Bieruta, uroczyste ślubowanie młodzieży. |
00:26:45:08 | Defilada na placu Konstytucji. Poczty sztandarowe, samoloty krążące nad placem. Maszerują dzieci grające na bębenkach, harcerze, dzieci w strojach ludowych, młodzi z Korei, akordeoniści, muzykanci i tancerze. Loża honorowa, Bierut bierze na ręce małego chłopca. |
00:28:40:21 | Grupa wojewódzka ze Śląska. Górnicy. Kolumny z transparentami i sztandarami. Ludzie machający z balkonów okolicznych budynków. Młodzież z Wrocławia. Oddziały Ludowego Wojska Polskiego. |
00:29:56:18 | Kolumna PZPR. Lajkonik. Młodzież z Krakowa, Nowej Huty. Włókniarki z Łodzi. Młodzi chłopi i robotnicy. |
00:30:58:01 | Muzykanci, ludowe zespoły taneczne. Młodzież ze Szczecina. Marynarze, stoczniowcy. Kolumny pod sztandarami NRD, transparenty z hasłami konstytucji. |
00:31:46:07 | Szeregi sportowców. Trybuna honorowa. Ludowe zespoły sportowe. Widok na defiladę z okolicznych budynków. |
00:32:46:17 | Bierut i Nâzim Hikmet na trybunie honorowej. Maszerują budowniczowie Warszawy. Model Pałacu Kultury i Nauki. Cyrk Trumanillo. Sztandary z podobiznami Stalina i Bieruta. |
00:33:52:08 | Tłumy na placu Konstytucji po zakończeniu pochodu. |
Ze wszystkich stron świata wyjechały ku Polsce, ku Warszawie, delegacje zagraniczne na Zlot Młodych Przodowników Budowniczych Polski Ludowej. Na Okęcie przybywa specjalny samolot delegacji młodzieży radzieckiej z sekretarzem CK Komsomołu Wiktorem Jurkowskim na czele. Chiny Ludowe, kraje demokracji ludowych, NRD, przedstawiciele młodzieży demokratycznej z krajów kapitalistycznych wezmą udział w naszym wielkim święcie. Na wszystkie dworce Warszawy przyjeżdżają pociągi z delegatami na zlot. Sto siedem specjalnych pociągów z młodzieżą prowadzą młodzi kolejarze. Przez trzy dni i trzy noce warszawskie dworce przyjmują 200 tysięcy młodych. Z każdego miasta, z każdej wsi, z każdej fabryki przyjechali najlepsi, najofiarniejsi, wybrani spośród setek przodownicy. Po wielu tygodniach ofiarnej pracy i pilnej nauki, oczekiwania, są już w swojej stolicy. 22 lipca 1952 roku, godzina 10 rano. Wielki dzień w życiu młodzieży polskiej. Radosny dzień. Na Stadionie Wojska Polskiego uroczyste otwarcie zlotu. Na trybunie przewodniczący Zarządu Głównego ZMP Władysław Matwin. Historyczny zlot rozpoczęty. W imieniu rządu i partii premier Józef Cyrankiewicz wita 200 tysięcy młodych współgospodarzy kraju. Najmłodsze przodowniczki, warszawskie harcerki niosą kwiaty przedstawicielom rządu, partii, wojska. Rezolutnie wiążą harcerskie chustki swym starszym przyjaciołom i opiekunom. Uroczysta chwila dekoracji Krzyżami Zasługi. Z rąk premiera i członków rządu otrzymują zaszczytne ordery najlepsi z najlepszych, ci, którzy swym przykładem porwali całą polską młodzież do wielkiego współzawodnictwa zlotowego. Dali ojczyźnie więcej węgla, więcej stali, więcej domów. Wszędzie w pierwszych szeregach zetempowcy. Przodownicy pracy, nauki, wyszkolenia bojowego, młodzi żołnierze, którzy potrafią bronić ojczyzny swej szczęśliwej młodości. Salut przodownikom pracy. Pozdrowienie bohaterom pokojowego budownictwa. Dziesiątki wystrzelonych rakiet rozwija spadochrony i sztandary. Poloneza czas zacząć. Niezwykły to polonez. Prowadzą go najlepsze zespoły świetlicowe Polski. Tańczy go dzisiaj 300 par. Taniec prastary, majestatyczny, piękny jak polski lud. Ślązacy i Kaszubi, górale i Krakowiacy, Mazury i Łowiczanki. Cała Polska jest tu dziś na stadionie. Ruszają sportowcy. Wielki zespół gimnastyków wojskowych CWKS rozpoczyna popis. Popis siły, tężyzny, zdrowia i piękna. Tysiąc ludzi jak jeden – nieomylne ruchy, niezawodne chwyty. Pokaz gimnastyków wojskowych imponuje precyzją i zgraniem wielkiego zespołu. Sprawni i silni są młodzi żołnierze polskiego ludowego wojska. Wyszkoleni przez zaprawionych w bojach dowódców, wyposażeni w najlepszy nowoczesny sprzęt, są siłą, która czuwa nad pokojową pracą ojczyzny, nad zdobyczami polskiego ludu. Tęcze, godzina szesnasta. W przeddzień zlotu ZMP objęło szefostwo nad wojskami lotniczymi. Najlepsza młodzież pójdzie do szeregów lotniczych. Samoloty wojskowe Po-2 ze sztandarami otwierają powietrzną defiladę. Pilotują je przodownicy wyszkolenia bojowego i politycznego, delegaci na zlot. Z trzech samolotów szkolnych skaczą spadochroniarki z meldunkami. Lucyna Wlazło, Jadzia Aleksandrowicz i Rysia Rozum meldują honorowym gościom o rozpoczęciu pokazu lotniczego. Lecą „Muchy”, doskonałe szybowce polskiej konstrukcji, demonstrują trudną akrobację zespołową. Wspólne akrobacje samolotu i szybowca połączonych liną holowniczą wzbudziły sensację, był to pierwszy tego typu pokaz akrobacji na świecie. Polskie „Jastrzębie” to wysokiej klasy szybowce wyczynowe i akrobacyjne. Leci Franek Kępka, najmłodszy pilot szybowcowy świata. Chłopak ma 12 lat, a lata jak stary wyga. Brawo Franek! Zasłużył na ten dzisiejszy meldunek przed premierem. Jak wcześnie spełniają się dziś młodzieńcze marzenia o skrzydłach. Polska młodzież rusza na szlaki polskiego nieba. Po raz pierwszy w Polsce startuje helikopter naszej własnej produkcji. Jego konstruktor, inżynier Pełka, który dziś go pilotuje, jest laureatem Nagrody Państwowej. Wreszcie odrzutowce. Potężna broń w rękach świetnych polskich pilotów. Nie jest już Polska krajem biednym, bezbronnym, niezaradnym. Powietrzny desant kończy ten wspaniały pokaz. Silne i sprawne są polskie skrzydła pokoju. Piękna i zaszczytna jest służba pilota na straży naszych powietrznych granic. Bezpieczne jest polskie niebo. 21 lipca, od wczesnych godzin rannych dziesiątki tysięcy delegatów napływają na Służewiec. Tu wyznaczyli sobie spotkanie z zagranicznymi przyjaciółmi. Tu przyjmą gości, którzy przybyli z daleka do bliskich. Delegacja Komsomołu jest oblężona. Przybywają delegaci francuscy. Młodzi towarzysze niemieccy z FDJ zapoznają się z Kapuśniakiem – przodującym budowniczym nowej Warszawy, o której tyle słyszeli w NRD. Są tu delegacje skandynawskie, delegacja angielska, włoska. Są młodzi z południowej Ameryki i z Azji. Nie zna granic ni kordonów przyjaźń i wspólna walka młodzieży całego świata o pokój. Imieniem 72 milionów młodzieży z 84 krajów świata pozdrawia uczestników zlotu sekretarz Światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej, Moranino. Z jego rąk młodzież polska otrzymuje sztandar federacji – zaszczytny dowód uznania, symbol solidarności i wspólnej walki. Głos zabiera sekretarz CK Komsomołu, Wiktor Jurkowski. Dla nich wszystkich Komsomoł to najpiękniejszy wzór. Młodzież polska w pracy i walce o przyszłość ojczyzny chce dorównać towarzyszom z Komsomołu. Kom Bon-Un, przedstawiciel młodzieży koreańskiej. Z daleka przyjechał tu sztandar koreańskiej młodzieży. Z kraju bohaterskiej, niezłomnej walki i zmagania z imperialistycznym barbarzyństwem przybył aż tu – do przyjaciół, sojuszników ruchu. Młodzież koreańska walczy o to, by budować tak, jak buduje polska młodzież. Zwycięży sprawa wolności. Spotkanie z delegatami zagranicznymi było dla naszych zlotowców niezapomnianym przeżyciem. Było pięknym dowodem braterskiej więzi z młodzieżą pięciu kontynentów. Do wspólnej walki i pracy wzywa hymn młodzieży. Po wiecu rozpoczynają się na Służewcu imprezy sportowe. Kilka tysięcy dziewcząt i chłopców bierze udział w specjalnej turze biegów narodowych. Sport ogarnął dziesiątki tysięcy młodzieży miast i wsi. Do wielkiego wyścigu o puchar zlotu startują najwybitniejsi polscy motocykliści. Wielu z nich jedzie na nowych motocyklach polskiej produkcji. Bomba w górę. Na tor wyruszają jeźdźcy, uczniowie szkoły dżokei toru służewieckiego. Spośród 14 uczestników wysuwa się na czoło i zwycięża Krysia Berson, 18-letnia uczennica na ogierze Karcer. To jej czwarty wyścig w życiu. 17 jeźdźców startuje w konkursie skoków na najlepszych koniach hodowli krajowych pegeerów. W tym samym czasie w całej Warszawie odbywają się liczne pokazy i zawody sportowe z udziałem setek i tysięcy sportowej młodzieży. Na Stadionie Kolejarza 10 tysięcy widzów oklaskuje popisy gimnastyczne AZS-u. Na innych stadionach walczą w tym czasie polscy lekkoatleci, kolarze i piłkarze. Na pływalni CWKS rozegrane zostały międzynarodowe zawody pływackie. W skokach biorą udział doskonali zawodnicy Węgier i NRD. Polscy pływacy i pływaczki w zaciętej walce z Węgrami i Niemcami ustanawiają trzy nowe rekordy Polski. Po południu przenosimy się nad Wisłę. Tu odbywa się defilada jachtów, tu rozgrywane są regaty żeglarskie, motorowe, kajakowe i wioślarskie. O zmierzchu rozpoczyna się lipcowy karnawał nad Wisłą. Wesoło było na bulwarach warszawskich – od Czerniakowa po Bielany. Rzetelnie zasłużyli sobie zlotowcy na tę radość i na tę zabawę. A gdy nadszedł wieczór, rozpoczęło się widowisko, jakiego nie widziała jeszcze Warszawa. Długo nie zapomną uczestnicy zlotu tego lipcowego wieczoru nad brzegami Wisły. Długo Wisła nie zapomni, jak się tutaj bawili jej najmilsi goście. Tak kończył się dzień 21 lipca. W gmachu Sejmu od czterech dni trwa uroczysta sesja i debata nad projektem Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Historyczne to dni dla całego narodu, dla całej Polski. Otworzył debatę przewodniczący komisji konstytucyjnej, prezydent Bolesław Bierut. Gorąco i serdecznie przyjmują posłowie przemówienie prezydenta. Swoją owacją wyrażają wdzięczność, uznanie i cześć dla pierwszego budowniczego Polski Ludowej, dla twórcy nowej konstytucji, Bolesława Bieruta. Przedstawiciele klubów poselskich składają oświadczenia. Mówi poseł Ozga-Michalski w imieniu ZSL. Poseł Frankowski w imieniu katolicko-społecznego klubu poselskiego. Poseł Rabanowski w imieniu posłów Stronnictwa Demokratycznego. Poseł Ochab w imieniu klubu poselskiego PZPR. Marszałek Kowalski zarządza głosowanie. Obecnych jest 366 posłów. W pełnej skupienia ciszy marszałek Kowalski oznajmia: Sejm Ustawodawczy uchwalił jednomyślnie Konstytucję Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przedyskutowana i przyjęta przez cały naród Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej została uchwalona. Wielka karta zwycięstw i zdobyczy ludu polskiego, tarcza i oręż w walce o siłę i wielkość naszej ojczyzny. Dzień 22 lipca, rocznica manifestu PKWN, będzie od dziś dniem konstytucji. Po uchwaleniu konstytucji prezydent Bierut i członkowie rządu przybywają na plac Zwycięstwa, gdzie zgromadzili się uczestnicy zlotu. Z żarliwością przyjmuje młodzież serdeczne, bliskie słowa prezydenta Bieruta. 200 tysięcy składa uroczyste ślubowanie w imieniu milionów młodzieży polskiej, 200 tysięcy powtarza rotę przysięgi na wierność konstytucji. Ślubuje walczyć o zwycięstwo sprawy pokoju i braterstwa między narodami, o szczęśliwą przyszłość ojczyzny. Godzina jedenasta. Na nowym placu Śródmieścia, placu Konstytucji, defilada młodości. Pochód otwierają poczty sztandarowe – sztandary Polski, socjalizmu, pokoju. Tam, w górze, przy sterach maszyn, są także delegaci na zlot, przodujący młodzi oficerowie. Pierwsze kolumny to najmłodsi, harcerze najlepszych drużyn. Ileż dziecięcych uśmiechów popłynęło dziś do prezydenta. Za ufne, szczęśliwe, spokojne dzieciństwo, za jego pracę i troskę, za jego ojcowską opiekę. Na czele dziecięcych zespołów artystycznych idą akordeoniści nowego Pałacu Młodzieży w Katowicach. Do tego tańca szykowali się malcy długie tygodnie przed zlotem. Cóż tam takiego dojrzały bystre oczki małego harcerza? Patrz, patrz, prezydent, tu, tak blisko! Decyzja w tym wieku jest szybka i szybkie jej wykonanie. Teraz Janek także przyjmuje defiladę. Z pozdrowieniem od górniczego Śląska defiluje pierwsza z grup wojewódzkich. Te zlotowe pozdrowienia to nie błahe słowa. Są za nimi tysiące ton węgla, szybkościowe wytopy stali, szybsze tętno narodowej gospodarki. Czyn zlotowy setek tysięcy młodych śląskich robotników. Młodzież Wrocławia niesie potężne litery hasła „Chwała bohaterskiej Armii Radzieckiej”. Żołnierz radziecki przelał swą krew, by Wrocław był znów polski. Dowódca radziecki uczył pierwszych zwycięstw młode oddziału Ludowego Wojska Polskiego. W oparciu o przykład i wzór Armii Radzieckiej rośnie w siłę Wojsko Polskie – pierwsze w naszej historii wojsko wyszłe z ludu, z ludem nierozerwalnie złączone, jak w tym lipcowym pochodzie. Tradycyjny lajkonik hasa po placu Konstytucji jak po krakowskim rynku. Kraków idzie! Wraz z prastarym krakowskim grodem jego młodziutka siostra – Nowa Huta, rówieśniczka planu sześcioletniego. Wielki kombinat i stutysięczne miasto budują młodzi dla młodych. Idą w pochodzie budowniczowie Wizowa i Piotrkowa, Kraśnika i lubelskich fabryk, stoczni i zakładów chemicznych, młodzi budowniczowie fundamentów socjalizmu. Młode włókniarki starej włókniarskiej Łodzi. Oni, młodzi chłopi, wsparci przez młodych robotników, budować będą nową chłopską dolę – wsi światłej, zamożnej, sprawiedliwej, wsi traktorów i elektryfikacji, wysokiej kultury rolnej i pięknej kultury ludowej. Mocna i coraz mocniejsza jest braterska więź między milionami pracujących chłopów a klasą robotniczą. Polska to 500 kilometrów wybrzeża morskiego. Młody marynarz strzeże pracy młodego rybaka i stoczniowca. Wiele kolumn defiluje pod sztandarami Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Nowe Niemcy to nasz sojusznik w obronie tej samej granicy Odra – Nysa. Radosnym refrenem powracają wciąż hasła naszej konstytucji. W nowym szyku spotykamy znajomych z pierwszych dni zlotu. Idą kolumny sportowców. Sport ogarnął miliony młodzieży. Po raz pierwszy ogarnął polską wieś. Idą ludowe zespoły sportowe. Piękny pochód oglądają w pierwszym dniu swego istnienia mury Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Piękny mają widok z okien swych mieszkań nowi gospodarze warszawskiego Śródmieścia, warszawscy robotnicy. Piękne rodzi się Śródmieście socjalistycznej Warszawy. Na radosny pochód patrzy z trybuny honorowej obok prezydenta Nâzim Hikmet, wielki poeta turecki. Idą młodzi budowniczowie stolicy – MDM, Żerań, warszawskie metro. Pałac Kultury i Nauki, dar kraju radzieckiego dla naszej Warszawy. Najpiękniejszy pomnik przyjaźni. Mister Truman i jego przyjaciele – wszelakie szczury i robactwo reakcyjne. Już im następują na pięty zwarte, mocne szeregi. Na placu Konstytucji miejsce dla młodych bojowników o pokój, o postęp, o braterstwo ludów. Pochód się zakończył i już ruszyły na plac dziesiątki tysięcy ludzi. Przyjdzie tu dzisiaj cała Warszawa. Przyjdzie obejrzeć, nacieszyć się nowym lipcowym podarunkiem godnym warszawskiej gościnności. Na cześć zlotu, na cześć święta konstytucji, radości i młodości.