Korespondenci „Płomyka” obradują w Warszawie. Korespondenci „Płomyka” na wycieczce w zoo.
00:00:01:04 | Napis: „Najmłodsi korespondenci obradują”, w tle czasopisma dla dzieci. |
00:00:15:22 | Korespondenci „Płomyka” siedzący w sali obrad. |
00:00:33:00 | Przemawiają korespondenci „Płomyka”. |
00:01:01:11 | Maria Kownacka rozmawia z korespondentami. |
00:01:03:22 | Jan Brzechwa rozmawia z młodzieżą. |
00:01:10:08 | Uczestnicy zjazdu zwiedzają ogród zoologiczny w Warszawie. |
00:01:15:23 | Tygrysy na wybiegu. |
00:01:21:10 | Dzieci karmią wielbłąda. |
00:01:26:03 | Pracownik zoo i dzieci głaszczące fokę. |
00:01:35:21 | Dzieci trzymają małe zwierzątka na rękach. |
Najmłodsi korespondenci najmłodszego pisma też odbyli swą naradę. Do Warszawy zjechali się z całej Polski korespondenci tygodnika młodzieżowego „Płomyk”. Ala jest korespondentką ze Szkoły Podstawowej nr 34. Bronek jest korespondentem z Żerania. Prostymi, dziecinnymi słowami mówią o swych radościach i troskach. Mówią o tym, że uczyć się chcą pilnie, by móc jak najlepiej pracować dla tej ojczyzny, która dała opiekę wszystkim swym dzieciom, a pracę ich wszystkim ojcom. W kuluarach toczą się ożywione rozmowy ze znanymi literatami – Marią Kownacką i Janem Brzechwą. Uczestnicy zjazdu zwiedzili ogród zoologiczny w Warszawie. Ojej! Tygrys, niedźwiedź! Zupełnie jak w książce. Szybko zawarta zostaje przyjaźń z cierpliwą foką. Ale największym powodzeniem wśród dzieciarni cieszyła się dzieciarnia zwierzęca. Małe liski i łasiczki poznają kłopoty popularności.