Prezentacja drużyn. Gol dla Holendrów. Trener Górski. Następny gol dla gospodarzy. Kibice. Trzeci gol dla Holendrów. Radość kibiców.
00:00:00:02 | Napis: "REWANŻ W AMSTERDAMIE", w tle piłkarze Polski i Holandii. |
00:00:07:18 | Akcje piłkarzy holenderskich pod bramką Tomaszewskiego. |
00:00:21:18 | Neeskens zdobywa bramkę. |
00:00:30:10 | Trener Górski i zawodnicy rezerwowi. |
00:00:43:12 | Polskie akcje pod bramka Holendrów. |
00:00:51:18 | Kibic holenderski. |
00:00:56:20 | Następna bramka dla Holandii. |
00:01:00:21 | Euforia kibiców holenderskich. |
00:01:04:19 | Ataki na bramkę Tomaszewskiego. |
00:01:38:03 | Trzecia bramka dla Holandii. |
00:01:46:16 | Euforia kibiców holenderskich. |
Choć żal ściska serce obejrzyjmy to jeszcze raz. Na olimpijskim stadionie w Amsterdamie rewanż Holandia - Polska. Sprawdzają się przepowiednie. Holendrzy od pierwszej minuty rozpoczynają atak non stop. Byle przetrzymać pierwsze dwadzieścia minut. Czternasta minuta. Prawą stroną rajd obrońcy Surbiera i wspaniały szczupak Neeskensa. 1:0 dla gospodarzy. Nasi trenerzy jakby nieco zafrasowani. Polacy nie dają za wygraną. O, żeby więcej takich ataków! Nie, niestety nic z tego nie będzie. Jeszcze kilka prób polskich akcji. Kibice holenderscy nabierają otuchy. Natychmiast po przerwie nieobstawiony Geels Podwyższa wynik 2:0. Od tej chwili Holendrzy panują niepodzielnie na boisku. Aż się wierzyć nie chce, że w Chorzowie ta sama drużyna była chwilami bezradna. Tomaszewski na pełne ręce roboty. Wielokrotnie broni znakomicie. Pięćdziesiąta ósma minuta, podanie Thijssena i 3:0 dla Polaków. Udał się w pełni rewanż za Chorzów. Ale w naszej grupie jeszcze dwa ważne mecze.