Zawodnicy na boisku. Gol dla Anglików. Mokre boisko. Anglicy zdobywają gola. Polacy zdobywają gola. Cieszący się Anglicy.
00:00:00:01 | Napis: "WIELKI FINAŁ", w tle grający zawodnicy na boisku. |
00:00:12:06 | Young zdobywa bramkę dla Manchesteru. |
00:00:31:12 | Lee zdobywa bramkę z karnego dla Manchesteru. |
00:00:53:10 | Oślizło zdobywa bramkę dla Górnika. |
00:01:15:18 | Koniec meczu podziękowania dla sędziów. |
00:01:22:00 | Zadowoleni piłkarze Manchesteru. |
Stadion w wiedeńskim Praterze.Obejrzymy jeszcze raz te trzy bramki. Fatalna dwunasta minuta. Strzela Lee! Kostka wybija! Prosto pod nogi Younga! I jest - ta pierwsza bramka, która zgodnie z przepowiedniami miała zadecydować o meczu. Rozpaczliwy wybieg Kostki i niestety faul, to była czterdziesta trzecia minuta. Kostka wyczuł kierunek, ale piłkę tylko trącił. Przez połowę meczu padał deszcz. Boisko śliskie. Anglicy zwalniają grę. Po przerwie atakują Górnicy. Dwudziesta trzecia minuta, Oślizło znalazł się na skrzydle i popisowo strzela! W serca milionów telewidzów w Polsce wstępuje nadzieja. Na trybunach rzedną miny kibicom Manchesteru. Zwłaszcza, że ich drużyna zaczyna teraz grać głównie do swojego bramkarza. Niestety... koniec. Puchar Zdobywców Pucharów pojechał do Manchesteru. Ale seria meczów Górnika to jeden z największych sukcesów polskiego futbolu. I renesans popularności piłkarstwa w całym kraju.