Niemieckie przygotowania do wojny. Bombardowanie Warszawy. Okupacja Polski. Kapitulacja Berlina. Niemiecka parada na ulicach Warszawy w 1939 r. Szeregi jeńców niemieckich.
00:00:14:18 | Mapa ze swastyką niemiecką. |
00:00:17:07 | Napis: "1939", przemówienie Hitlera. |
00:00:21:02 | Niemiec na wozie bojowym. |
00:00:23:20 | Lecące bombowce niemieckie. |
00:00:25:06 | Wybuch bomb niemieckich na terytorium Polski, samoloty niemieckie, palące się budynki. |
00:00:39:14 | Palące się zabudowania. |
00:00:48:02 | Kapitulacja Warszawy. |
00:00:54:10 | Aresztowania uliczne. |
00:01:12:01 | Tłum aresztowanych ludzi. |
00:01:35:10 | Drogowskaz z napisem: "Berlin", w tle jadący czołg z żołnierzami radzieckimi. |
00:01:36:21 | Wywieszone białe flagi na domach w Berlinie. |
00:01:42:12 | Polscy żołnierze na ulicach Berlina. |
00:01:49:08 | Ludność niemiecka z dobytkiem. |
00:01:59:18 | Grupa Niemców pracująca przy odgruzowywaniu Berlina. |
00:02:16:09 | Defilada Niemców w Alejach Ujazdowskich. |
00:02:25:18 | Kolumny jeńców niemieckich. |
00:00:04:06 | Czołówka: "POLSKA KRONIKA FILMOWA 24/45". |
00:00:31:00 | Jadące czołgi, wozy bojowe, idący żołnierze niemieccy. |
Mija sześć lat od chwili, kiedy Niemcy wzniecili najstraszliwszą z wojen. Pierwsze bomby niemieckie przeznaczone były dla Polski. Lud polski, który nigdy wojny nie pragnął, stanął oko w oko z [!] zbrodniczą potęgą podpalaczy świata. Okrucieństwo i bezgraniczna pycha uczyniła Niemców oprawcami Europy. Nie było takiego upokorzenia, którego by nam oszczędzili. Nie było takiej zbrodni, przed którą by się cofnęli. Przez sześć lat, dłużej niż w całej Europie, trwało piekło niemieckiego panowania nad Polską. Warszawa skapitulowała 27 września `39 roku. 2 maja `45 na dymiących gruzach Berlina wykwitały białe flagi bezwarunkowej kapitulacji. Żołnierz polski stanął na bruku niemieckiej stolicy. A rząd Rzeczypospolitej wydał rozkaz wysiedlenia wszystkich Niemców z granic naszej ojczyzny. Niech wracają, skąd przyszli. Niech pod surową kontrolą zwycięzców zajmą się pokojową pracą w osiedlach i miastach, które sprawiedliwość dziejowa zamieniła w gruzy. Tak kroczyli Niemcy przed sześciu laty Alejami Ujazdowskimi. Zdawało im się, że kroczą po zwycięstwo. Znaleźli nie zwycięstwo, lecz śmierć. Nie zwycięstwo, ale hańbę niewoli, stryczek szubienic, pogardę świata, sprawiedliwość, o której myśleli, że została na zawsze pogrzebana.