Kraków z lotu ptaka. Manewry wojskowe i ćwiczenia na poligonie. Żołnierze w okopach i czołg. Urna w postaci czołgu z wieńcem z metalu. Żołnierze w drodze do Krakowa. Wawel z lotu ptaka. Zmiana warty przy trumnie Piłsudskiego. Oficerowie i żołnierze przed katedrą. Generał Maksymowicz-Raczyński przyjmuje raport delegacji. Wnętrze Katedry Wawelskiej. Oficerowie i przedstawiciele władz cywilnych przy trumnie Piłsudskiego. Sowiniec z kopcem Piłsudskiego z lotu ptaka. Pancerniacy wchodzą na kopiec. Przemówienie generała Maksymowicza. Szeregi czołgów w szyku paradnym. Jadące czołgi.
00:00:02:14 | Czołówka: "ARCHIWUM WYTWÓRNI FILMÓW DOKUMENTALNYCH". |
00:00:09:16 | Plansza: "HOŁD WOJSK PANCERNYCH PROCHOM PIERWSZEGO MARSZAŁKA POLSKI JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO". |
00:00:16:19 | Odznaka wojsk pancernych. |
00:00:18:14 | Napis: "Wykonanie Tadeusz KALLWEJT". |
00:00:24:13 | Żołnierz na warcie. |
00:00:28:00 | Krakowskie sukiennice oraz kościół Mariacki z lotu ptaka. Słychać hejnał mariacki. |
00:00:55:23 | Żołnierze na poligonie. |
00:00:59:16 | Czołg na poligonie. |
00:01:11:08 | Urna w postaci czołgu. Metalowy wieniec ze znakiem wojsk pancernych. |
00:01:14:15 | Tablica na urnie z napisem: "WOJSKA PANCERNE W HOŁDZIE PIERWSZEMU MARSZAŁKOWI POLSKI. KRAKÓW 19 XI 37". |
00:01:22:10 | Droga polna, krajobraz zimowy. Jadą samochody i motocykle wojskowe. |
00:02:02:03 | Wawel z lotu ptaka. Słychać hejnał mariacki. |
00:02:13:18 | Wawel zza Wisły. |
00:02:22:07 | Jadą wozy pancerne. |
00:02:25:09 | Zmiana warty na Wawelu. |
00:02:47:10 | Baldachim nad wejściem do krypty wawelskiej, a na nim fragment napisu "Corpora dormiunt vigilant animae [Ciała śpią, dusze czuwają]". |
00:02:52:10 | Warta przed kryptą Piłsudskiego. |
00:03:04:07 | Wawel z lotu ptaka. |
00:03:08:06 | Ulice Krakowa. |
00:03:16:20 | Pomnik Tadeusza Kościuszki na Wawelu. |
00:03:21:18 | Delegacja wojsk pancernych. |
00:03:34:08 | Generał Maksymowicz-Raczyński przyjmuje raport delegacji. |
00:04:02:20 | Grobowce w katedrze wawelskiej. |
00:04:52:02 | Trumna ze szczątkami Józefa Piłsudskiego. |
00:05:09:12 | Złożenie wieńca. |
00:05:25:18 | Kopiec Piłsudskiego z lotu ptaka. |
00:05:48:06 | Delegacja wojsk pancernych z generałem Maksymowiczem-Raczyńskim na czele wchodzi na kopiec Piłsudskiego. |
00:06:17:14 | Generał Maksymowicz-Raczyński. |
00:06:35:08 | Generał Maksymowicz-Raczyński przemawia [przemówienie nagrane w studio]: "Żołnierze pancerni, koledzy, usypaliście [...] ziemi, która czuła i widziała wasz trud żołnierski, która patrzyła na wasz czyn wojenny. Stoi przed wami wielki zaszczyt. Niepodległość dzięki wodzowi zdobytą utrzymać, wielkość należną ojczyźnie wywalczyć, do rozkwitu ją zgodnie z celem przez wodza postawionym doprowadzić. Wiem, że jesteście świadomi obowiązków swoich, to też w imieniu waszym i swoim składam meldunek żołnierski: Panie Marszałku, melduję posłusznie, broń pancerna gotowa, broń pancerna czuwa". |
00:07:39:03 | Czołgi, wozy pancerne i żołnierze na poligonie. |
00:07:59:18 | Czołgi na poligonie podczas manewrów. |
00:08:52:03 | Plansza z napisem: "KONIEC" na tle zarysu czołgu. |
Działo się to w dniach 14 i 15 listopada 1937 roku. Wojska Pancerne zawdzięczające swój rozwój mocarnej opiece pierwszego marszałka Polski, postanawiają zadokumentować swe żołnierskie umiłowanie pamięci wodza przez złożenie hołdu jego prochom na Wawelu i Sowińcu. Drugi Batalion Pancerny, wywodzący swój ród z okrytych chwałą pierwszych formacji czołgowych, pomny wyczynów steranych w bojach renówek, ofiarowuje urnę w postaci czołga Renault, włącznie z pięknym wieńcem z metalu zdobnym w znak pancerny będzie ona służyć wiecznym i widomym dowodem hołdu prastarej siedzibie Piastów. O świcie ruszają zjazdem gwiaździstym do Krakowa sztafety wszystkich formacji pancernych, wioząc ziemie z pobojowisk i terenów siedzib oddziałów, by zsypać ją na kopcu Józefa Piłsudskiego. A w międzyczasie Krakowscy Strzelcy Pancerni zdążają na Wawel, by objąć straż nad największym skarbem narodu, prochami wielkiego budowniczego Polski. Padają słowa komendy. Dowódca broni pancernych, generał Maksymowicz-Raczyński przyjmuje raport delegacji. Za chwilę reprezentacje oddziałów znajdą się w prastarych murach Katedry Wawelskiej, pośród sarkofagów i grobowców królów i wodzów narodu. Głęboko zapadają w serca żołnierzy pamiętne słowa kaznodziei: "Pancerni jesteście i dusze wasze winne być pancerne". W skupieniu opuszczają zebrani świątynię, by skierować swe kroki tam. gdzie duszą i sercem są już od dawna - do krypty srebrnych dzwonów, by dopełnić wzniosłego aktu uroczystości złożenia hołdu prochom pierwszego marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. [Przemówienie generała Maksymowicza-Raczyńskiego]: "Żołnierze pancerni, koledzy, usypaliście [...] ziemi, która czuła i widziała wasz trud żołnierski, która patrzyła na wasz czyn wojenny. Stoi przed wami wielki zaszczyt. Niepodległość dzięki wodzowi zdobytą utrzymać, wielkość należną ojczyźnie wywalczyć, do rozkwitu ją zgodnie z celem przez wodza postawionym doprowadzić. Wiem, że jesteście świadomi obowiązków swoich. Toteż w imieniu waszym i swoim składam meldunek żołnierski: Panie Marszałku, melduję posłusznie, broń pancerna gotowa, broń pancerna czuwa" [koniec przemówienia]. A gdy ojczyzna znajdzie się w potrzebie, jak wody wezbranego potoku, jak niepowstrzymane strumienie lawy, jak nieodparta szarża pancernej husarii, nie znając przeszkód i oporu, zniweczy wroga doszczętnie.
Jeszcze we wczesnym etapie budowy Kopca Józefa Piłsudskiego na Sowińcu w Krakowie zapoczątkowano tradycję, zgodnie z którą przybywające grupy, poza udziałem we wznoszeniu kopca, przywoziły ziemię z pobojowisk i mogił żołnierskich, tak obficie rozsianych po polskiej ziemi. Tradycję zapoczątkowało złożenie 6 sierpnia 1935 r. urn z ziemią z 37 pobojowisk po walkach Legionów Polskich. Gdy w marcu 1936 r. w Krakowie otwarto wystawę urn z Kopca, znalazło się na niej ponad 2300 urn, puszek i woreczków z różnych stron Polski i świata. Niezależnie od wartości sentymentalnej, wiele urn było małymi dziełami sztuki. Kopiec został ukończony w czerwcu 1937 r., ale urny zwożono nadal aż do wybuchu wojny. Tradycję wznowiono w latach 90., kiedy to na Kopiec zaczęto przywozić ziemię z pobojowisk II wojny światowej. Znaczną część urn składały delegacje poszczególnych jednostek wojskowych, przywożące ziemie z miejsc swoich walk w latach 1914–21.
Reportaż Tadeusza Kallwejta opowiada o wizycie delegacji wszystkich istniejących wówczas jednostek broni pancernych, która miała miejsce w listopadzie 1937 r. Inicjatorami tzw. zjazdu gwiaździstego byli wywodzący się z I Brygady Legionów gen. Włodzimierz Maxymowicz-Raczyński, ówczesny dowódca Broni Pancernych M.S.Wojsk., oraz korpus oficerski 2 batalionu pancernego z Żurawicy koło Przemyśla. Tradycje tej jednostki nawiązywały do II Batalionu 1 Pułku Czołgów i walki tego batalionu podczas wojny 1920 r. uznawano za „dziedzictwo bojowe” strzelców pancernych z Żurawicy; była to więc jednostka posiadająca duże tradycje bojowe. W wojsku, w którym wiele było jednostek o bardzo długiej i pięknej tradycji, nowo powstałe wojska pancerne – dopiero tworzące swój „esprit de corps” – kształtowały swoją tożsamość także takimi środkami, jak wspólna wizyta delegacji w Krypcie Srebrnych Dzwonów i na Sowińcu.
PAT od dekady posiadał monopol na relacjonowanie uroczystości państwowych i wykonywanie zdjęć „na terenach państwowych”, ale w dziedzinie reportażu aktualnego istniała nadal pewna nisza dla producentów prywatnych. W tej właśnie niszy plasuje się film zrealizowany przez Tadeusza Kallwejta dla prywatnej firmy Witolda Babijczuka. W nieco dłuższym i mniej sztywnym od produkcji PAT filmie realizator stosuje pewne środki artystyczne, które, choć skromne, odróżniają tę produkcję od typowych materiałów PAT. (KS)