Fragmenty spektaklu „Taniec śmierci” wg sztuki Augusta Strindberga wyreżyserowanej przez Jana Świderskiego w Teatrze Ateneum. Na scenie Jan Świderski i Aleksandra Śląska.
00:00:00:00 | Napis: „TANIEC ŚMIERCI”, w tle Jan Świderski na scenie. |
00:00:02:23 | Jan Świderski (kapitan Edgar) maszerujący z szablą wokół stołu. |
00:00:21:23 | Aleksandra Śląska (Alicja) w monologu nad leżącym Janem Świderskim (kapitan Edgar). Obok stoi Jerzy Kamas (Kurt). |
00:00:52:08 | Aleksandra Śląska (Alicja) i Jan Świderski (kapitan Edgar) w scenie rozmowy małżonków o wybaczeniu. |
Jan Świderski w „Tańcu śmierci” Strindberga na scenie warszawskiego Ateneum. Wybitnemu aktorowi najlepsze życzenia w 70-lecie urodzin. W roli żony - Aleksandra Śląska.
„Taniec śmierci”, mający swoją repremierę w sierpniu 1985 roku, był wznowieniem spektaklu Teatru Ateneum z roku 1974 – w tej samej reżyserii Jana Świderskiego (przy współpracy Zdzisława Tobiasza) i z tą samą obsadą (Aleksandra Śląska, Jan Świderski, Jerzy Kamas). Oba przedstawienia cieszyły się wielkim powodzeniem, głównie ze względu na kreacje aktorskie. Dla Aleksandry Śląskiej rola Alicji była jedną z najważniejszych w karierze, często wymienianej jako przykład kunsztu aktorki. O tej kreacji tak pisała teatrolożka Barbara Osterloff („Aleksandra Śląska – Irina i Charlotta”, „Teatr” 1979/25): „Śląska nie tuszowała tego, co zbliża postać do bohaterki żałosnego melodramatu. Pozwoliła jej momentami na maniery podrzędnej aktorki, która upragnione role odgrywa przed ostatnimi w swym życiu widzami. Między innymi – rolę kobiety władczej i zwycięskiej…Żadna jednak z brawurowych scen popisów Alicji nie podważyła jej autentycznego dramatu. Śląska sugerowała, iż płynie on nie tylko z demonicznego fatalizmu płci; raczej ze skomplikowanej psychiki bohaterki. To ona uniemożliwia jakiekolwiek porozumienie pomiędzy małżonkami, ona jest przyczyną ich piekła. Interpretacja ta do dziś pozostaje wybitnym osiągnięciem artystki i wzorcowym przykładem pasji, dociekliwości, z jaką umie odkrywać tajemnice i niespodzianki roli”. (KDW)