Migawki z tokijskiej dzielnicy Ginza. Rozświetlone ulice po zmierzchu. Samochody. Piesi. Neony reklamowe. Podziemny pasaż handlowy.
00:00:00:00 | Napis: „ŚWIATŁA GINZY”. W tle rozświetlona ulicy Ginzy po zmierzchu. |
00:00:03:16 | Neony reklamowe. |
00:00:05:20 | Ruch uliczny – samochody. |
00:00:14:12 | Ludzie na ulicach. |
00:00:21:04 | Neony reklamowe na budynkach. |
00:00:26:17 | Efektowne ujęcie przejeżdżających samochodów. |
00:00:32:12 | Ruch miejski. |
00:00:38:23 | Neony reklamowe na budynkach. Ludzie przed budynkiem z napisem „National Cook Ginza”. |
00:00:47:23 | Ludzie w przejściu podziemnym, nad nimi zegar wskazujący 17.58. |
00:00:52:02 | Ludzie na schodach ruchomych metra. |
00:00:58:02 | Ubrane manekiny na wystawie. |
00:01:01:07 | Kobieta oglądająca ubrania w sklepie. Inna klientka. |
00:01:06:14 | Zegarki elektroniczne na wystawie. |
00:01:11:16 | Sprzedawcy w sklepie spożywczym. |
00:01:13:24 | Ulica Ginzy nocą. |
Ten gigantyczny lunapark to Ginza, dzielnica Tokio, centrum handlowe japońskiej stolicy. Stopień zasilania taki, że nocą swobodnie przeczytasz na ulicy gazetę. Japończycy głoszą, że to najjaśniejszy punkt na ziemi. Ale nie chodzi im o bicie elektrycznych rekordów: neony mają zwabić klientelę do eleganckich magazynów. Gdy nadchodzi wieczór, miliony pracowitych tokijczyków wracają metrem do domów, gdzie blask reklam nie dociera, gdzie w dżungli szarych, krętych uliczek łatwo zabłądzić, a salonów nie uświadczysz. Biznes więc wychodzi im naprzeciw: z podziemnych dworców schody prowadzą wprost do sklepów. Kto się wtedy oprze pokusie?