Pracownicy bielskiej Fabryki Silników Elektrycznych przy swoich stanowiskach. Maria Jańcza, Adolf Gawłowski i Mieczysław Palczewski podczas demonstrowania swoich racjonalizatorskich pomysłów.
00:00:01:02 | Napis: „Nowe normy”, w tle pracownicy przy swoich stanowiskach w bielskiej Fabryce Silników Elektrycznych. |
00:00:25:15 | Maria Jańcza pokazuje komisji dotychczasowy sposób nawijania cewek, a następnie swój pomysł racjonalizatorski. |
00:00:51:12 | Adolf Gawłowski demonstruje zastosowanie kilku noży do równoczesnej obróbki na tokarce. |
00:01:06:07 | Mieczysław Palczewski prezentuje działanie noża o czterech ostrzach. |
Załoga bielskiej Fabryki Silników Elektrycznych wykonała roczny plan. Postęp techniczny i pomysły racjonalizatorskie obalają tutaj przestarzałe normy.
Tak sztancowano otwory dawniej – a tak dzisiaj. Przodownica pracy Maria Jańcza w ten sposób nawijała cewki. A teraz demonstruje komisji fabrycznej swój pomysł racjonalizatorski. Proste, prawda? A wydajność pracy wzrasta o 70%.
Adolf Gawłowski zastosował kilka noży do równoczesnej obróbki na tokarce. Mieczysław Palczewski, zamiast normalnego noża, zastosował nóż o czterech ostrzach. Metalowcy polscy, korzystając z coraz lepszych urządzeń technicznych, wprowadzają nowe metody pracy, obalają zwycięsko stare normy. To jeden z najważniejszych fragmentów bitwy o wykonanie wielkich zadań planu sześcioletniego.