Kiermasz książki w Warszawie. Kupujący książki. Próbna jazda pociągu z piętrowymi wagonami. Pasażerowie. Prezentacja radioodbiornika tranzystorowego.
00:00:00:00 | Napis: „Notatnik PKF”. W tle ludzie na kiermaszu książki. |
00:00:03:08 | Kiermasz książki. Ludzie przy stoiskach. Wystawione książki. |
00:00:13:07 | Ludzie przeglądający i kupujący książki. Dostępne książki. |
00:00:22:15 | Kobiece i dziecięce nogi. |
00:00:24:22 | Książki dla dzieci na stoisku. Dziewczynki czytające książki. |
00:00:33:09 | Pociąg wjeżdżający na peron. |
00:00:38:10 | Ludzie wchodzący do pociągu piętrowego. Pasażerowie w środku. |
00:00:58:13 | Odjazd pociągu. |
00:01:06:23 | Wnętrze pociągu. Pasażerowie siedzący w dolnej i górnej części wagonu. Pociąg w biegu. |
00:01:22:16 | Grupa naukowców z radioodbiornikiem tranzystorowym. |
00:01:27:21 | Prof. Janusz Groszkowski. |
00:01:30:23 | Radioodbiornik tranzystorowy. |
00:01:38:20 | Inżynier Rosiński demonstruje tranzystor. |
00:01:48:21 | Termometr rtęciowy i termistory. Tranzystory. |
00:01:57:19 | Montaż urządzeń pod mikroskopem. Oscyloskop. |
00:02:09:13 | Radioodbiornik tranzystorowy. |
300 tysięcy książek czekało na mieszkańców Warszawy na jednym tylko kiermaszu niedzielnym w Alei Stalina. Majowe kiermasze w Dniach Oświaty, Książki i Prasy stały się już ulubionym miejscem spotkania starych, młodych i najmłodszych bibliofilów. Zwłaszcza wśród książek dziecinnych można tu było znaleźć od dawna wyczerpane i poszukiwane tytuły.
Niezwykły pociąg na stacji Warszawa - Śródmieście. Przyjechał do nas z NRD. Składa się z czterech wagonów, każdy wagon ma dwa piętra: w suterynie i na parterze. Razem liczy 850 miejsc siedzących – tyle co normalny pociąg z 11 wagonów pulmanowskich. Gotów? Odjazd. Próbne jazdy wypożyczonych z Niemiec wagonów odbywają się na trasach podmiejskich i do Łodzi. Jak tam na dole? Wygodnie! Na górze też dużo miejsca. Jeżeli egzamin wypadnie pomyślnie, zakupimy takie wagony dla ruchu podmiejskiego.
W Zakładzie Elektroniki Polskiej Akademii Nauk profesor Janusz Groszkowski prowadzi niezwykle interesujące prace nad zastosowaniem półprzewodników. Inżynier Rosiński demonstruje budowę miniaturowego aparatu radiowego, gdzie zamiast normalnych lamp, zastosowano tzw. lampy tranzystorowe, wielokrotnie trwalsze i mniejsze od normalnych. A oto normalny termometr i jego malutki kuzyn – termistor oraz stare lampy i nowoczesne tranzystory. Montaż i budowa pod specjalnym mikroskopem. Kontrola przy pomocy niezwykle precyzyjnych pomiarów. Zastosowanie półprzewodników to wielka przyszłość techniki.